O lepszy świat dla dzieci
29 stycznia Mszę św. z udziałem Matek w Modlitwie sprawował ks. Krzysztof Zawadzki. Eucharystię - o lepszy świat dla dzieci i młodzieży - poprzedziła Koronka do Miłosierdzia Bożego przed Najświętszym Sakramentem.
Podczas kazania ks. Krzysztof odniósł się do grzechu pierwszych rodziców, oceniających według własnej miary, co jest dobre, a co złe, i popełniających błąd. Wskazał na znaczenie modlitwy o opamiętanie dla tych, którzy są nieodpowiedzialni, doprowadzając do cierpienia, a nawet postępując przeciwko życiu poczętemu. – Nikt nie rodzi się z siebie, to Bóg wybiera ojca i matkę. Dusza kształtuje się w łonie i sercu matki. Nie ma innej drogi, zanim człowiek przyjdzie na świat – mówił, podkreślając wagę inicjatyw podejmowanych z miłości do najmniejszych i bezbronnych.
We wspólnocie
Po Mszy św. grupa dwudziestu kilku kobiet zgromadziła się na modlitwie, wzywając Ducha Świętego, aby poprowadził spotkanie. Proszono o ochronę przed wszelkim złem, o przebaczenie, o jedność serc i ducha, o jedność z innymi grupami „Matek w Modlitwie”. Następnie panie modliły się o wspieranie dzieci w ich rozwoju duchowym oraz o błogosławieństwo dla dzieci na całym świecie. Kolejno podchodziły do ołtarza i u stóp krzyża symbolicznie składały w ramiona Jezusa – każde swoje dziecko – poprzez umieszczenie karteczki z ich imionami w koszyczku. W tym czasie pozostałe matki zwracały się z modlitwą do Matki Bożej. W dalszej części spotkania zawierzano Panu Bogu małżeństwa zagrożone rozpadem, rodziców, nauczycieli i wychowawców, dzieci poczęte, przedstawiano również osobiste prośby. Po Litanii do św. Józefa odmówiono dziękczynienie i udano się do salki w budynku parafialnym, gdzie zwykle odbywają się cotygodniowe spotkania.
Pierwsze kroki
Włodawska wspólnota Matek w Modlitwie liczy 30 osób zrzeszonych w czterech grupach, gromadzących się w niedziele, o 16.30 i o 19.00. Najstarsza członkini ma 84 lata, najmłodsze – to mamy ok. 30-letnie.
Inicjatorka powołania „Matek w Modlitwie” mówi, że od dawna chciała w jakiś sposób pomóc swoim dzieciom. – Podczas wrześniowej pielgrzymki do Kodnia w 2014 r., w Sławatyczach, gdzie pielgrzymi zatrzymali się po drodze, w trakcie rozmowy z panią, która przyjęła i ugościła grupę, poruszono m.in. temat dzieci – opowiada pani Krystyna. – Wtedy dowiedziałam się o ruchu „Matki w Modlitwie”, który już funkcjonował w Sławatyczach. Po powrocie z Kodnia skontaktowałam się z księdzem proboszczem, a następnie z koordynatorką ruchu z Lublina, Mirosławą Nowacką – wspomina początki.
W lutym 2015 r. Nowacka przyjechała do Włodawy i poprowadziła w parafii modlitwy. Po miesiącu – okresie niezbędnym do omodlenia nowo zawiązującego się ruchu – odbyło się pierwsze spotkanie z grupą matek. Był 22 marca 2015.
Pozwala nam się zmienić
– Najważniejsze jest to, że przynależność do ruchu „Matki w Modlitwie” pozwala zmienić się nam samym. Te, które są obciążone obowiązkami, utrudzone, odnajdują ulgę, kiedy staną przed Najświętszym Sakramentem i opowiedzą Jezusowi o troskach, powierzając swoje dzieci – tłumaczy moja rozmówczyni. – Spotykamy się raz w tygodniu, ale czekamy na te spotkania z utęsknieniem. Może nie doświadczamy spektakularnych zmian, ale o pewnych faktach można już powiedzieć. Mój wnuk, o którego zdrowie proszę, czuje się dobrze. Znam też przypadek pani, która bardzo przeżywała fakt, że jej córka związała się z nieochrzczonym mężczyzną. Jedyne, co mogła zrobić, to pomodlić się. Skutek? Partner córki przyjął chrzest, wzięli ślub, ochrzcili dzieci… – mówi o owocach wspólnotowej modlitwy.
Dziś włodawski ruch omadla ruch „Ojcowie w Modlitwie” – z nadzieją na jego zawiązanie się we Włodawie.
Ruch „Matki w Modlitwie” powstał w Anglii w 1995 r. Skupia matki modlące się wspólnie za swoje dzieci i wnuki. Oprócz katolickich istnieją również wspólnoty prawosławne i protestanckie. W 2012 r. ruch MwM został przyjęty do Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich.
Obecnie „Matki w Modlitwie” działają w ponad 100 krajach świata. W ich szeregach są nie tylko matki biologiczne, ale także tzw. matki duchowe, które modlą się za dzieci adoptowane duchowo, a wśród nich za kapłanów i osoby konsekrowane. Ruch jest odpowiedzią matek na nasilające się zagrożenia płynące z coraz łatwiejszego dostępu do alkoholu, narkotyków i pornografii oraz na propagowanie w środkach masowego przekazu przemocy i pogardy dla ludzkiego życia. Podczas spotkań kobiety oddają Jezusowi swoje rodziny, a szczególnie dzieci. Uciekając się do wstawiennictwa Matki Najświętszej, aniołów i świętych, proszą o dary Ducha Świętego, opiekę i błogosławieństwo we wszystkich sprawach dotyczących życia rodzin.
Joanna Szubstarska