Sport
FB/MKS PODLASIE BIAŁA PODL.
FB/MKS PODLASIE BIAŁA PODL.

O rozwój i byt

W najbliższy weekend startują rozgrywki rundy wiosennej sezonu 2023/24 w III lidze, grupie IV, z udziałem Podlasia Biała Podlaska i Orląt Radzyń.

Rozpoczyna się wiosenna rywalizacja w piłkarskich rozgrywkach III ligi, grupy IV, w której zobaczymy zespoły Podlasia Biała Podlaska i radzyńskich Orląt. Przed obiema ekipami stoją inne zadania do wykonania w rewanżowej rundzie rozgrywek. Zespół z Białej Podlaskiej, plasujący się po rundzie jesiennej w ligowej tabeli na VII miejscu z dorobkiem 30 pkt, nie ma praktycznie szans na włączenie się do walki o awans do II ligi, gdyż strata do liderującej Wieczystej Kraków wynosi 11 pkt, a do drugiej Avii Świdnik 8 pkt.

Trudno więc w tej sytuacji myśleć o awansie, tak naprawdę Podlasie nie jest jeszcze na to przygotowane. Z drugiej strony zespołowi trenera Artura Renkowskiego nie zagraża martwienie się o zachowanie bytu w III lidze na następny sezon, gdyż przewaga Podlasia nad strefą spadkową w najgorszym scenariuszu jest bezpieczna i wynosi 12 pkt nad zajmującą 14 miejsce Wisłoką Dębica. Tym samym bialski zespół nie ma ciśnienia związanego z realizacją konkretnego celu, a to pozwala na spokojną grę i dalszy rozwój. Właśnie takie zadanie przed Podlasiem w rundzie wiosennej stawia trener A. Renkowski oraz władze klubu. Bialczanie chcą zatem zrobić postęp w swoich poczynaniach na boisku, a jednocześnie będą starali się pokrzyżować nieco plany najlepszym zespołom i uplasować się na koniec rozgrywek jak najwyżej w ligowej tabeli.

Podlasie solidnie starało się przepracować okres przygotowawczy, chociaż nie obyło się bez kontuzji, jak w przypadku nowego nabytku klubu Ezany Kashsaya. Ten doświadczony 29-letni napastnik, mający za sobą grę w wielu polskich klubach, jest jednym z dwóch nowych zawodników w barwach Podlasia. Drugi to 25-letni obrońca Sebastian Krawczyk, były zawodnik siedleckiej Pogoni, gdzie występował na poziomie I i II ligi. Z klubu odeszło także dwóch zawodników, obaj do radzyńskich Orląt: Arkadiusz Kot na zasadzie transferu definitywnego, a 19-letni Mateusz Majbański został wypożyczony. Te w sumie niewielkie ruchy kadrowe świadczą o stabilizacji kadry Podlasia, jak i zaufaniu, jakim darzeni są obecni piłkarze przez sztab szkoleniowy i władze klubu. Podlasie, a mowa tu nie tylko o I drużynie, ale i całym klubie, chce w rundzie wiosennej zrobić kolejny krok w swoim rozwoju.

 

Orlęta Radzyń

Natomiast zupełnie inne zadanie stoi przed radzyńskimi Orlętami. Po rundzie jesiennej zespół znalazł się w strefie spadkowej, więc główny cel, jaki ma do zrealizowania, stanowi uchronienie się przed spadkiem do IV ligi. Będzie to trudne, zważywszy że z III ligi, grupy IV może spaść nawet 5 zespołów, co zależy od liczby spadkowiczów z II ligi do grupy IV. Aby być ponad tą strefą, najlepiej by radzynianie zakończyli rozgrywki na 13 miejscu, na którym obecnie znajduje się KS Wiązownica mająca w swoim dorobku 22 pkt. Orlęta zajmujące przedostatnie, 17 miejsce w tabeli, ze swoimi 11 pkt mają zatem do odrobienie tyle samo. To najbardziej pesymistyczny scenariusz. Gdyby jednak jeden zespół spadł z II ligi do grupy IV, to strata do odrobienia – do zajmującej 14 miejsce Wisłoki Dębica – wynosi obecnie 7 pkt. Z kolei brak spadku z II ligi do grupy IV powoduje, że Orlęta przed rundą wiosenną mają do odrobienia tylko 3 pkt – do znajdującego się na bezpiecznym 15 miejscu Sokoła Sieniawa. Tak czy inaczej Orlęta czeka niezwykle pasjonująca walka o to, by w przyszłym sezonie kibice dalej oglądali swój zespół w rozgrywkach III ligi. Wydaje się, że Klub z Radzynia, mając przysłowiowy nóż na gardle, uczynił wszystko, co było w jego mocy, by jak najlepiej przygotować zespół do czekającej go batalii w rundzie wiosennej III ligi. Radzynianie trenowali na własnych obiektach, ale też – ze względu na brak w Radzyniu sztucznego boiska – musieli korzystać z takiego obiektu w Lubartowie, co zresztą dzieje się od kilku lat. To na pewno nie sprzyjało przygotowaniom. Jednak czasami właśnie trudności hartują i mobilizują zespół. Może i teraz będzie podobnie, na co liczą władze klubu oraz sztab szkoleniowy na czele z trenerem Tomaszem Złomańczukiem. Dużym zmianom uległa kadra zespołu. Z Radzynia odeszli: Ihor Kasznewśkyj, Dmytro Janczuk, Denys Ostrowśkyj, Artur Baliski, Igor Szczygieł, Bartosz Matejek, Igor Belka, Dominik Rycaj i Patryk Malec. Natomiast do Orląt przybyli: pomocnicy Arkadiusz Kot i Mateusz Majbański z Podlasia Biała Podlaska, obrońca Mateusz Chyła (Avia Świdnik), pomocnik Tomasz Mamis (Pogoń Siedlce), napastnik Junior Radziński (Polonia Warszawa), obrońca Bartosz Pawluczuk (Warta Sieradz) oraz napastnik Jakub Szuta (Garbarnia Kraków). Czy te zmiany kadrowe oraz cały okres przygotowawczy będą miały pozytywny wpływ na grę, a przede wszystkim na wyniki sportowe zespołu? To pytanie zadają sobie wszyscy związani z klubem z Radzynia.

Andrzej Materski