Kultura
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Oaza spokoju i gościnności

Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej zaprasza do obejrzenia wystawy „Gość w dom, Bóg w dom”. Ekspozycja opowiada o naszym kulturowo - religijnym bogactwie/

Wystawa miała już swoją premierę w Kielcach. Po raz pierwszy prezentowano ją na Targach Sacro-Expo w 2013 r. Powstała na zamówienie organizatorów tej imprezy. Do prośby dołączył się również dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Kielcach.

– Początkowo wystawa o Podlasiu miała się składać tylko ze zdjęć. Doszliśmy jednak do wniosku, że ubogacimy ją również innymi elementami. Ekspozycja łączy różne dyscypliny: fotografię, malarstwo, rzeźbę i rzemiosło artystyczne. W ciągu trzech dni trwania targów obejrzało ją ponad 1,5 tys. osób – mówi Violetta Jarząbkowska, kurator wystawy.

Nasze sacro

To, co obecnie pokazywane jest na wystawie „Gość w dom, Bóg w dom”, jest tylko częścią ekspozycji prezentowanej w Kielcach. Wszystko ze względów lokalowych.

Zwiedzających od progu witają barwne fotografie, ukazujące nasze piękne pejzaże, bociany i konie. Obok zdjęć ustawiono rzeźbę Chrystusa frasobliwego, tak powszechną w naszym regionie. Na kolejnych tablicach z fotografiami można zobaczyć przydrożne kapliczki i krzyże, kodeńskie, leśniańskie i pratulińskie sanktuaria oraz cerkiew w Kostomłotach. Nie brakuje też odniesień do obrządku prawosławnego. Na fotografiach uwieczniono również zwyczaje związane ze świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Autorami zdjęć są Elżbieta Jakoniuk, Małgorzata Piekarska, Łukasz Siejki, Artur Tabor i Adam Trochimiuk.

Wiejskie klimaty

Ważnym elementem wystawy jest fragment wiejskiej izby, w której ustawiono ławę i stół z kołaczem. Na ścianach widać ręcznie tkane i wyszywane makatki oraz dawne święte obrazy. Tych nie mogło zabraknąć w żadnym podlaskim domu. Wizerunki przedstawiają najczęściej Matkę Bożą i Jezusa. Zwiedzając wystawę, warto zwrócić uwagę na płaskorzeźby Zygmunta Walenciuka i Adama Weremczuka. Ten ostatni wykuł w polnym kamieniu… Matkę Bożą Kodeńską.

Kolejnym cennym elementem wystawy są obrazy płótna Stanisława Baja pokazujące jego matkę, umieszczono w zainscenizowanej stodole, co po trosze nawiązuje do jego pracowni w Dołhobrodach. W tym miejscu nie mogło też zabraknąć dzieł Bazylego Albiczuka, który tak bardzo ukochał podlaskie ogrody. Całości dopełniają portrety mieszkańców wsi, malowane przez Zbigniewa Karpińskiego. Najbardziej współczesnym elementem ekspozycji są materiały filmowe Zbigniewa Maciejuka, który uwiecznił m.in. sławatyckich brodaczy.

Sztuczny sękacz?

– Wystawa „Gość w dom, Bóg w dom” cieszyła się w Kielcach bardzo dużym powodzeniem. Dzięki niej dla niektórych Podlasie stało się odkryciem, dla innych okazją do sentymentalnych wspomnień. Przyznawali, że znają nasze tereny, mówili, że mieszkają tu ich krewni i przyjaciele. Ogromnym zainteresowaniem cieszył się sękacz, który ze sobą przywieźliśmy do Kielc. Niektórzy myśleli, że jest… sztuczny. Koniecznie chcieli go dotknąć, ponieważ wcześniej nie spotkali się z takim rodzajem ciasta. Organizatorzy targów byli bardzo zadowoleni z naszej wystawy. W pomniejszonej formie była ona również prezentowana w tamtejszym muzeum diecezjalnym – wspomina V. Jarząbkowska.

Wystawa opowiadająca o naszym Podlasiu będzie czynna do 14 września.

AWAW