Kościół
Źródło: WIKIMEDIA COMMONS
Źródło: WIKIMEDIA COMMONS

Obrońca wiary na trudne czasy

Nazywany „pancernym kardynałem”, żandarmem kościelnym, twardym obrońcą wiary, „hamulcowym Soboru Watykańskiego II”. Jako jedyny z grona kardynalskiego posiadał na całym świecie swoje fankluby. Benedykt XVI 16 kwietnia 2008 kończy 82 lata, zaś 19 kwietnia minie 3 lata od jego wyboru na Stolicę Piotrową.

Biały dym z komina na Kaplicy Sykstyńskiej, który ukazał się w drugim dniu konklawe, 19 kwietnia 2005 r. o 17.49, rozbudził emocje ludzi na całym świecie. Kilkadziesiąt minut później, o 18.41, w loggii bazyliki watykańskiej pojawił się kardynał diakon Jorge Arturo Medina Estevez, by ogłosić: „Zwiastuję wam radosną nowinę. Mamy Papieża! Najczcigodniejszego i Najszacowniejszego Pana, Pana Josepha – Kardynała Świętego Kościoła Rzymskiego – Ratzingera, który przybrał imię Benedykt XVI”. Entuzjazm ogarnął tysięczne rzesze na placu św. Piotra. Ale też wielu watykanistów oraz komentatorów na całym świecie zadrżało. I posmutniało! Stało się bowiem jasne, że po konserwatywnym Papieżu Polaku, jak nazywano w niektórych środowiskach Jana Pawła II, jego następca raczej nie skieruje Łodzi Piotrowej na bardziej „liberalne wody”. Inni się pocieszali: – To tylko papież przejściowy, przecież to najstarszy kardynał w chwili wyboru od 275 lat. Zbyt skostniały, statyczny, zbyt hermetyczny, nie potrafi porwać ludzi tak, jak to robił jego poprzednik. Poczekajmy…

Bardzo się pomylili.

Żelazny kardynał

Ks. ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł