Region

Ocalony z pożogi, zagrożony przez Bug

Mieszkańcy Krzyczewa z coraz większym niepokojem patrzą na to, jak rzeka Bug podmywa skarpę, na której stoi ich zabytkowy kościół. Świątynię od brzegu dzieli już tylko 10 m.

Krzyczew należy do parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Neplach. Tutejszy kościół jest obiektem czynnym i służy miejscowym parafianom jako kościół filialny. - Rzeka Bug jest nieuregulowana i płynie, jak chce. Słyszałem, że teren za kościołem dawniej był rozleglejszy, a świątynię od brzegu dzieliło nawet 30 m. Niestety ten brzeg jest coraz bardziej podmywany, co stwarza poważne zagrożenie dla naszego kościoła. O tej sytuacji wiedzą wójt i starosta bialski. Zaistniałą sytuację monitują także Wody Polskie. Przedstawiciele tej instytucji uznali, że obecnie niski stan wody w Bugu nie zagraża świątyni.

Powiedzieli, że z jakimikolwiek decyzjami należy poczekać do wiosny i na razie obserwować poziom wody. Jak przyszedłem tutaj w lutym, to wypełniała ona całe koryto rzeki – mówi ks. Daniel Sałasińki, proboszcz parafii w Neplach. Zaznacza, że jedną z opcji ratowania brzegu jest jego wzmocnienie. – W najgorszym wypadku, jak sugerowali konserwatorzy, trzeba będzie przenieść kościół w inne miejsce. Niestety to bardzo trudne i kosztowne rozwiązanie – podkreśla.

 

Brak naturalnego zabezpieczenia

Sprawę utrudnia stawianie zapory elektronicznej wzdłuż Bugu. – Trwa wycinka drzew i stawianie słupów. Jeżdżą tędy samochody i inne ciężkie maszyny. ...

AWAW

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł