Aktualności
Oczyszczenie świątyni

Oczyszczenie świątyni

Zachowanie Jezusa w dzisiejszym fragmencie czwartej Ewangelii może szokować. Ewangeliści zazwyczaj prezentują Go jako łagodnego i czułego Nauczyciela, który pełnym współczucia spojrzeniem patrzy na każdego napotkanego człowieka.

Tymczasem Jan opowiada o Jego gwałtownym zachowaniu po przybyciu do Jerozolimy na święto Paschy: „Wówczas, sporządziwszy sobie bicz ze sznurów, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał” (J 2,15).

W okolicach Paschy każdego roku przybywało do Jerozolimy kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy Izraelitów, którzy zatrzymywali się u krewnych, znajomych i w gospodach, nie tylko na terenie miasta, ale i w okolicznych wioskach.Wieczerzę paschalną przeżywano w rodzinnym gronie, lecz najpierw trzeba było udać się do świątyni, gdzie kapłani ofiarowywali Bogu baranki, które zamierzano spożyć wieczorem. Niejako przy okazji, w trakcie pobytu w świątyni składano także inne ofiary oraz opłacano podatek świątynny. Stąd na terenie świątynnym, a dokładnie na tzw. dziedzińcu pogan, odbywał się handel zwierzętami ofiarnymi oraz wymiana obcych monet na te, które mogły trafić do skarbca świątynnego. Dlaczego Jezus tak gwałtownie reaguje na coś, co w praktyce było udogodnieniem dla tysięcy pielgrzymów? Odpowiedź możemy znaleźć w słowach, które kieruje On do sprzedawców gołębi: „zabierzcie to stąd i z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!” (2,16). W pierwszym rzędzie chodziłoby zatem o przywrócenie terenowi świątynnemu właściwego mu sakralnego charakteru. Z wypowiedzi Jezusa można jednak wyczytać coś więcej. Tylko u Jana pojawia się określenie świątyni jako „domu mojego Ojca”. Ewangelista wydaje się nam podpowiadać, że cały czyn Jezusa należy pojmować w kategoriach wyjątkowej relacji łączącej Ojca z Synem. Relacja ta stanowi jeden z głównych tematów czwartej Ewangelii. Jako Syn Jezus ma prawo zaprowadzać porządek w domu Ojca, ale także ingerować w dotychczasowy system składania ofiar. Czyni to w bardzo konkretnym celu, aby w symboliczny sposób zapowiedzieć mającą nastąpić w niedalekiej przyszłości zmianę w sposobie oddawania czci Bogu, kiedy to kult oparty o ciągle ponawiane składanie ofiar ze zwierząt zostanie zastąpiony celebrowaniem jedynej i niepowtarzalnej Ofiary krzyżowej. W Passze Jezusa Chrystusa wypełnią się starotestamentalne proroctwa o Dniu Pańskim, kiedy to Bóg ostatecznie uratuje swój lud oraz przywróci ład na świecie. Gdy to się wydarzy, zniknie konieczność kupowania zwierząt ofiarnych: „Nie będzie już w owym dniu przekupnia w domu Pana Zastępów” (Za 14,21).

ks. Rafał Pietruczuk