Od Sapiehów do 100-lecia niepodległości
- Jarmark Sapieżyński sięga do historii tego przywileju. W tym roku udało się nam uzyskać fundusze z projektu „Niepodległa” i jarmark odbył się pod hasłem „Od Sapiehów do 100-lecia odzyskania niepodległości” - mówi Piotr Skolimowski, dyrektor Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Kodniu, współorganizator wydarzenia. Jarmark rozpoczęła procesja z bazyliki na tzw. zbrojownię, gdzie została odprawiona uroczysta Msza św. Przewodniczył jej o. Damian Dybała OMI, proboszcz sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej, Królowej Podlasia, a homilię wygłosił o. Sebastian Wiśniewski OMI. W uroczystym przemarszu udział wzięły cztery orkiestry dęte z Głuska, Węgrowa, Czemiernik i Kodnia - razem ponad 100 osób. - Był to niesamowity widok. Orkiestry odpowiedziały na nasze zaproszenie do udziału w I Przeglądzie Orkiestr Dętych, wydarzenia towarzyszącego jarmarkowi - dodaje P. Skolimowski.
W trakcie imprezy koncerty orkiestr dętych były przeplatane występami śpiewaczych zespołów ludowych działających na terenie gminy Kodeń: zespołu Kalina z Kostomłot i Jarzębina z Zabłocia. – Nie zabrakło też muzyki do tańca, wystąpił biesiadny zespół muzyczny Gwiazdor z Terespola, a gwiazdą wieczoru była grupa disco-polo Mejk – podkreśla dyrektor GCKSiT w Kodniu.
Tradycyjnie od wystrzału
Na oficjalne otwarcie członkowie grupy rekonstrukcyjnej pn. „Artyleria Książęcego Domu Radziwiłłów” z Terespola – ubrani w tradycyjne sarmackie stroje – przygotowali pokaz wystrzałów z armaty. Rekonstrukcje historyczne nawiązujące do bogatej historii Kodnia, pokazy: kaskaderskie, konne, sokolników i psów myśliwskich – chartów tworzyły niepowtarzalny klimat jarmarku.
Ponadto podczas niedzielnej imprezy zostały wręczone medale „Za zasługi dla gminy Kodeń”. Otrzymali je: proboszcz parafii o. D. Dybała OMI, o. Jan Grajko, proboszcz parafii prawosławnej w Kodniu, wojewoda lubelski Przemysław Czarnek i Orkiestra Dęta z Kodnia.
Regionalne smakołyki
Rozmaite chleby, miody, sery, sękacze i inne regionalne przysmaki oraz obrazy, wyroby z metalu, rzeźbione w drewnie czy wyplatane z wikliny przyciągały wzrok uczestników jarmarku. – Z roku na rok przybywa nam wystawców, w zeszłym roku mieliśmy 30 stanowisk z arcydziełem artystycznym, a w tym roku było ich prawie 60 – zaznacza P. Skolimowski. – Zaprezentowali się również leśnicy z nadleśnictwa Chotyłów, swoje stoisko miały władze powiatowe. Ponadto można było oddać krew i bezpłatnie zbadać słuch – dodaje. Nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych uczestników jarmarku. Dzieci chętnie brały udział w różnych konkursach z nagrodami i bawiły się na przygotowanych bezpłatnych dmuchańcach. – Impreza z roku na rok się rozrasta. W tym roku odwiedziło nas więcej osób, niż się spodziewaliśmy. Dopisała nam również pogoda – podsumowuje P. Skolimowski.
MK