Opinie

Odkłamywanie fałszywej narracji

Fundusz Kościelny został utworzony przez władze komunistyczne PRL w 1950 r.

W istocie był to propagandowy manewr, cyniczne kłamstwo mające ukryć bezwzględny rabunek kościelnych ziem i majtków, z których to przez wieki Kościół opłacał funkcjonowanie świątyń, zabytków sakralnych, niezliczonych obiektów użyteczności publicznej. Jeszcze w 1949 r. Kościół prowadził 87 szkół, 260 domów dziecka, 680 przedszkoli, 950 burs itp. Dochód z majątku Kościoła stanowił też podstawę uposażenia księży, zakonników i zakonnic, misjonarzy itp. Z przejętych nieruchomości miała zostać utworzona masa majątkowa, a dochód z niej podzielony między Kościoły - proporcjonalnie do wielkości zabranych nieruchomości.

Założenie to jednak nigdy nie zostało zrealizowane, nigdy nie oszacowano liczby przejętych dóbr. A wysokość środków FK zależała wyłącznie od decyzji politycznych. Choć środki stamtąd wypłacane miały stanowić rekompensatę za zagrabione dobra, w rzeczywistości przez wiele lat nie trafiały tam gdzie powinny. Często były rozkradane, przeznaczane na szkolenia partyjne, libacje alkoholowe, ewentualnie przekazywane organizacjom katolickim współpracującym z reżimem. Jedyne, na co „łaskawie” zgodziły się władze PRL, to bezpłatna opieka medyczna dla osób duchownych.

 

Bezwzględność i okrucieństwo

Warto przy okazji wspomnieć, jak wyglądała nacjonalizacja dóbr kościelnych dokonywana przez „miłujących pokój” komunistów. W lipcu 1954 r. oddziału UB zaatakowały dziesiątki męskich domów zakonnych, m.in. w Białymstoku, Warszawie, Krakowie, Łomży, Poznaniu. ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł