Odkrywają moc ziół
Pomysł spotkał się tak dużym zainteresowaniem, że odbyły się już dwa tego typu spotkania. A. Szmytko jest pasjonatką ziół i dzikich roślin jadalnych. Postanowiła podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem szerszej grupie osób. – Chętnych nie brakuje, mimo że z założenia spacer zielarski miał być wydarzeniem kameralnym. Pierwsze spotkanie zgromadziło ok. 40 osób. Drugie tylko nieco mniej, co było spowodowane deszczową pogodą – mówi A. Szmytko. Inicjatywa ma zawitać do większości sołectw. Pierwszy spacer odbył się w Jelnicy, a drugi w Tuliłowie. Okres, kiedy możemy najwięcej czerpać z natury, trwa od wczesnej wiosny aż do jesieni. – Często wiele roślin na polach, łąkach czy lasach uważamy za chwasty. Tak naprawdę możemy z nich czerpać wiele dobrodziejstwa – zauważa inicjatorka wydarzenia. Pod czujnym okiem pasjonatki ziół spacerowiczom udało się znaleźć miętę, pokrzywę, lawendę czy też lebiodkę. Aby wziąć udział w spacerze, nie można zapomnieć o odpowiednim wyposażeniu. – Podczas zbieractwa warto mieć ze sobą rękawiczki, szczególnie jeśli zbieramy pokrzywę. Myślę, że to jednak nie jest powód do strachu – zaznacza A. Szmytko. Po wspólnym zbieraniu wszyscy sapcerowicze mają okazję do degustacji produktów wykonanych z ziół, a także poznania dokładnych przepisów. – Obecne czasy skłaniają nas, aby powrócić do sprawdzonych, naturalnych sposobów leczenia. Spożywanie dobrych i zdrowych produktów wpływa na nasz cały organizm. Pozwala zachować zdrowie i dobre samopoczucie – podsumowuje A. Szmytko.
Magdalena Frydrychowska