Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Odnaleźć drogę do s. Faustyny

Faustyna dźwigała na swoich barkach misję proroka, który jest wysłany do całego świata. Chociaż Pan Bóg dał jej wspaniałych spowiedników i przełożonych, jednak ostatecznie ten ciężar spoczywał tylko na niej. W Dzienniczku napisała, że każdy dzień rozpoczyna walką i walką kończy.

Od wielu lat szerzy Siostra wiedzę o życiu i duchowości św. s. Faustyny Kowalskiej? Kim jest ta święta?

Dla teologa – jedną z największych mistyczek w historii Kościoła, mistrzynią życia duchowego, która wnosi nową szkołę duchowości. Dla kogoś, kto patrzy na jej misję i oddziaływanie na Kościół i świat – jest prorokiem naszych czasów, zgodnie z zapowiedzią Jezusa: „Wysyłam ciebie do całego świata z moim miłosierdziem”. Jeżeli ktoś patrzy na tę świętą tak po prostu, zobaczy w niej dobrą siostrę, która swoim możnym orędownictwem wyprasza łaski potrzebującym jej wstawiennictwa i pośrednictwa. Dla wielu ludzi jest nauczycielką najtrudniejszego przedmiotu – sztuki pięknego życia. Dla innych – nadzieją na poprawę swego życia, gdyż pozwala uwierzyć, że możliwe jest dokonanie rzeczy po ludzku niemożliwych, np. nawrócenie, wyjście z nałogów, uproszenie potomstwa…

Co dla s. Faustyny znaczyły słowa „Jezu, ufam Tobie”?

Najczęściej, mówiąc te słowa, ludzie wyznają wiarę we wszechmoc Boga: „Ty możesz wszystko i mi te sprawy załatwisz”. Dla s. Faustyny te słowa oznaczały – najkrócej mówiąc – pełnienie woli Bożej. Ufność pojmowała ona jako styl życia w całkowitym zawierzeniu Bogu. ...

Monika Lipińska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł