Historia
Odrodzenie OTR i PMS, rozwój sejmików i oświaty. Akt 5 listopada 1916 r.

Odrodzenie OTR i PMS, rozwój sejmików i oświaty. Akt 5 listopada 1916 r.

W czerwcu 1916 r. został zwołany w Warszawie zjazd Centralnego Towarzystwa Rolniczego. Z powiatu siedleckiego miało wyjechać trzech delegatów: Szczepan Ciekot, Stanisław Cielemęcki i Władysław Krukowski. Przed wyjazdem musieli złożyć podania do Komendanta Placu w Siedlcach. Opłata kosztowała ich 5 rubli w złocie.

Po zapłacie musieli się zgłosić do powiatowego Urzędu Zdrowia, aby zbadano ich i ich bieliznę. Gdy dostali świadectwo, że są zdrowi i czyści, bez insektów, otrzymali terminową przepustkę na wyjazd. Po przyjeździe do Warszawy musieli się zameldować w tamtejszej Komendzie Placu, a później, przed wyjazdem, wymeldować się. Podczas zjazdu w Warszawie ukonstytuowały się władze CTR, a delegaci po powrocie założyli - a raczej regenerowali - Okręgowe Towarzystwo Rolnicze w Siedlcach. Do jego zarządu weszli m.in.: A. Niedbalski. Sz. Ciekot, W. Krukowski i S. Cielemęcki. Jak zapisał Sz. Ciekot: Niemcy z opinią Towarzystwa liczyli się.

W różnych sprawach gospodarczych powiatu oraz przy rekwizycjach dokonywanych przez Niemców OTR miało dużo do gadania i niejedną rzecz przed Niemcami skutecznie obroniliśmy”. Jednak bez ich zgody 10 lipca wprowadzono w Siedlcach dni bezmięsne w poniedziałki i wtorki.

Na przełomie czerwca i lipca 1916 r. odbyły się wybory do sejmików powiatowych na podstawie rozporządzenia szefa administracji przy Generał-Gubernatorze Warszawskim z 17 maja 1916 r. w oparciu o ordynację tegoż generał-gubernatora z 22 stycznia 1916 r. Do zadań sejmików miała należeć opieka nad biednymi, budowa dróg, finansowanie szczepień i dezynfekcji oraz szpitali. W skład każdego sejmiku miało wchodzić od 14 do 16 członków. 12 lipca 1916 r. zwołano pierwszy sejmik powiatowy w Siedlcach. Powołał go naczelnik niemieckiego Zarządu Cywilnego Mühlberger.

Kompetencje sejmiku w zasadzie ograniczały się do zatwierdzania niektórych wniosków naczelnika powiatowego oraz uchwalania budżetu. W 1916 r. wynosił on 427 tys. marek. Sejmik nie posiadał własnych organów wykonawczych. W przypadku odrzucenia propozycji naczelnika przez sejmik decyzję rozstrzygającą podejmował niemiecki naczelnik Zarządu Cywilnego.

Dokładniejsze dane posiadamy o działalności sejmiku powiatu garwolińskiego. Został on wybrany również w lipcu. W jego skład wchodziło siedmiu przedstawicieli ziemian, siedmiu przedstawicieli drobnej własności (w tym dziekan garwoliński), oraz dwóch przedstawicieli miast – Garwolina i Żelechowa. W skład połączonego sejmiku powiatu sokołowsko-węgrowskiego weszło 25 osób: dziesięciu ziemian, 11 chłopów i czterech mieszczan.

O ile pod względem gospodarczym okupanci nieustannie eksploatowali Podlasie, to pod względem oświaty od czasów zaboru rosyjskiego wiele się zmieniło. 30 lipca zwołano zebranie organizacyjne Polskiej Macierzy Szkolnej w Siedlcach. W myśl listu administratora diecezji lubelskiej i podlaskiej ks. Zenona Kwieka zaczęła ona organizować szkolnictwo na zasadach katolickich i narodowych nie tylko na terenach obu gubernatorstw, ale również Ober-Ostu. W sierpniu 1916 r. w klasztorze w Leśnej Podlaskiej odbył się trzymiesięczny kurs nauczycieli szkół początkowych. We wrześniu 1916 r. z inicjatywy ks. Jana Rudnickiego w Komarówce Podlaskiej zorganizowany został dwutygodniowy kurs dokształcający dla nauczycieli z powiatów radzyńskiego i włodawskiego, w którym wzięły udział 43 osoby.

W Białej Podlaskiej grupka polskiej inteligencji pod przewodnictwem ks. Ludwika Bernatta wyjednała u Niemców pozwolenie na otwarcie 1 września 1916 r. koedukacyjnej szkoły pod nazwą Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego. Napływ dzieci był ogromny. Uruchomiono cztery klasy. Kierownictwo objął początkowo ks. L. Bernatt, a potem ks. Frelek. W powiecie łukowskim zorganizowano 139 szkół polskich, a w samym Łukowie prowadzono kursy dokształcające dla dorosłych, na które zapisało się 200 osób. W tym czasie w Radzyniu i Łukowie powstały drużyny harcerskie. W październiku 1916 r, otwarto na Podlasiu sporo pierwszych szkół początkowych, a w Siedlcach uzyskano koncesję na otworzenie jednorocznego kursu nauczycielskiego. 5 listopada 1916 r. Niemcy i Austro-Wegry ogłosiły słynny akt dotyczący przyszłości Polski. Podniosła uroczystość odbyła się w Siedlcach. Na placu przed pałacem Ogińskich generał-gubernator von Wallenberg odczytał zgromadzonym przedstawicielom miasta i powiatu manifest obu cesarzy. Jeden z obywateli F. Godlewski powtórzył go po polsku, po czym wzniesiono okrzyk na cześć Polski i państw centralnych. Orkiestra odegrała hymny „Z dymem pożarów”, „Boże coś Polskę” oraz hymny niemieckie i austriackie. Następnie wciągnięto na maszt flagę polską obok niemieckiej. Wojsko sprezentowało broń, cywilni w skupieniu odkryli głowy. Uroczystość zakończył pochód przez miasto, ale w jego trakcie, czego nie spodziewali się Niemcy, wznoszono okrzyki nie na cześć cesarza Wilhelma II, lecz Józefa Piłsudskiego.

Wiadomo, że podobna uroczystość odbyła się 5 listopada 1916 r. w Garwolinie. Uczestniczyli w niej deputaci do sejmiku powiatowego, członkowie rad gminnych, miast, wójtowie, burmistrzowie, duchowieństwo, rabini, nauczyciele z powiatu i miasta, właściciele dóbr, urzędnicy, strażacy. Akt odczytał szef niemieckiego zarządu powiatu dr Liebrecht, po nim powtórzył to samo po polsku inż. Hercberg. Orkiestra zaintonowała „Boże coś Polskę”, po czym przyniesiono z kościoła dwa polskie sztandary, którym Niemcy oddali honory. Między chorągwiami niemieckimi i austriackimi wywieszono również flagę polską z białym orłem. Proboszcz i dziekan garwoliński ks. Wincenty Supren odprawił w kościele uroczyste nabożeństwo, w którym uczestniczyli oficerowie niemieccy, urzędnicy powiatowi, żandarmi, żołnierze, nawet niemiecka orkiestra, władze Garwolina, straże pożarne i liczne rzesze mieszkańców. W wyniku ogłoszonej amnestii zwolniono wówczas w Garwolinie 36 więźniów i niedawno sądownie skazanych.

Józef Geresz