Region
Źródło: HAH
Źródło: HAH

Odsłonięcie pamiątkowego muralu

Przypomina o ludziach, którzy mieli odwagę przeciwstawić się systemowi komunistycznemu, a także staje się źródłem wiedzy historycznej dla młodego pokolenia - takie słowa padały z ust uczestników uroczystości odsłonięcia muralu upamiętniającego 40 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.

Pomysł, aby na murze zakładu karnego, w centrum miasta, znalazł się nowy mural, powstał w marcu, kiedy powołano siedlecki komitet obchodów 40-lecia wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. - Musieliśmy zlikwidować stare malowidło, naprawić i odrestaurować mur oraz zrobić podłoże pod nowy projekt - wyjaśnia Piotr Ornoch, członek komitetu, zastępca przewodniczącego Krajowej Sekcji Służby Więziennej NSZZ „Solidarność” i współtwórca projektu muralu. Jego głównym wykonawcą był Łukasz Niedziałek - artysta grafik, specjalizujący się w technice aerografu. Za zgodą ppłk. Marka Suwińskiego, dyrektora więzienia, odrestaurowano mur i stworzono nowe grafiki.

Mural składa się z trzech części i swoją symboliką nawiązuje do czasu stanu wojennego. Pierwsza z nich łączy charakterystyczne dla Siedlec obiekty – bramę oraz wieżę ratusza z „Jackiem” i czołg, czyli symbol grudnia 1981 r. Na drugiej części znalazł się symbol orła wplątanego w kotwicę Solidarności, a także znak victorii. Trzecia to portret ks. Jerzego Popiełuszki, zamordowanego przez SB kapelana Solidarności.

– Jestem zbyt młody, by to wydarzenie pamiętać. To zmotywowało mnie do tego, żeby o stanie wojennym poczytać i porozmawiać z osobami, które to przeżyły. Z tego narodził się pomysł na projekt tego muralu – przyznaje P. Ornoch.

 

Pamiętać o korzeniach i tożsamości

W uroczystym odsłonięciu murala, które odbyło się 9 października, wzięli udział wszyscy przewodniczący siedleckiej Solidarności od jej powstania, lokalni działacze związku oraz przedstawiciele Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych.

– To upamiętnienie przypomina tragedię narodu polskiego, ale także postawę tych, którzy z olbrzymią determinacją doprowadzili do tego, że dzisiaj możemy wspominać ten trudny czas – powiedział poseł Krzysztof Tchórzewski, szef siedleckiej „S” w dniu ogłoszenia stanu wojennego. – Kiedy naród stanął przeciw systemowi, potrafiliśmy sprawić, że dziś Polska jest wolna, a my samodzielnie decydujemy o tym, jak wygląda nasze państwo. Niech to miejsce będzie przypomnieniem dla nas, że jeśli zaniedbamy coś w kraju, zaginie patriotyzm i postawa obywatelska. Zwłaszcza młodzi muszą pamiętać o tym, że kraj, który zapomina o swoich korzeniach i tożsamości, obumiera, ale jeśli są serce, dusza i zasady, to z każdej sytuacji się wyjdzie – podkreślił poseł. Dodał, że chwała należy się tym, którzy się poświęcali i bardzo mocno walczyli, przyczyniając się do tego, że dzisiaj w Polsce jest inaczej. – To przypomnienie, że cały czas trzeba pilnować, żeby Polsce nic złego się nie stało, i budować państwo silne, niepodległe i niezależne – zaznaczył K. Tchórzewski.

Nawiązując do obecnego sporu między Polską a instytucjami unijnymi, podkreślił, że trzeba przeciwstawić się niebezpiecznym tendencjom ograniczania wolności państw członkowskich. – My, ludzie Solidarności, zawsze staramy się pilnować suwerenności. Walcząc z komuną, znajdowaliśmy się w pseudostowarzyszeniu państw socjalistycznych, gdzie naród nie miał nic do powiedzenia. Teraz w Unii Europejskiej naszym obowiązkiem jest pilnować, żeby jej nowe uprawnienia nie były wprowadzane tzw. bokiem – stwierdził poseł.

 

Nie bali się walczyć o Polskę

Janusz Olewiński, przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych, zwrócił uwagę, że odsłonięty mural to lekcja historii dla młodego pokolenia. – Wolność Polski zawdzięczamy ludziom, którzy wtedy powiedzieli twardo i zdecydowanie: „nie”. Woleli iść do więzienia niż na kolaborację. Chcemy przypominać o tym współczesnej młodzieży. My w ich wieku czerpaliśmy soki odżywcze od żołnierzy niezłomnych, powstańców warszawskich i styczniowych. Gdybyśmy nie stali przy tych wartościach, dziś mielibyśmy Białoruś albo Koreę Północną – zaznaczył J. Olewiński.

– To piękne i ważne, że możemy się spotkać przy muralu, który dokumentuje rocznicę wspaniałą dla ludzi Solidarności i haniebną dla komunistów – zauważył Zbigniew Jackiewicz z Instytutu Historycznego Nurtu Niepodległościowego im. Andrzeja Ostoi-Owsianego. Zwrócił uwagę, że mural sąsiaduje z innym, dotyczącym wojny polsko-bolszewickiej. – Ten mur staje się źródłem wiedzy historycznej nie gorszym niż podręczniki historii. Mówi o tym, że każde pokolenie ma za zadanie walczyć o Polskę. I pokolenia XX w. tę walkę wygrały. To ważne wyzwanie dla pokoleń XXI w., którym też przyjdzie walczyć o Polskę – podkreślił.

Mural poświęcił ks. Jarosław Sutryk, kapelan siedleckiej Solidarności.

Odsłonięcie muralu było pierwszym wydarzeniem upamiętniającym rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. W planach są wykłady o stanie wojennym, a w niedzielę 12 grudnia w kościele pw. św. Stanisława zostanie odprawiona Msza św. Po niej odbędą się rocznicowe uroczystości.

HAH