Odszedł człowiek wielkiego serca
Ks. J. Mazurek zmarł po długiej chorobie w nocy z 26 na 27 czerwca. 1 lipca w żelechowskim kościele Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny sprawowana była Msza św. pogrzebowa pod przewodnictwem bp. Kazimierza Gurdy. Współkoncelebransami byli bp Grzegorz Suchodolski i dziekan dekanatu żelechowskiego ks. prałat Eugeniusz Filipiuk. Pochodzącego z Żelechowa proboszcza Garbowa Szlacheckiego żegnała rodzina, poczty sztandarowe, liczne grono księży, przyjaciół oraz wierni z parafii, w których posługiwał. W homilii bp K. Gurda mówił, że ks. J. Mazurek po długiej chorobie opuścił diecezjalną rodzinę kapłańską, rodzinę parafialną w Grabowie Szlacheckim i rodzinę naturalną z Żelechowa.
– W dniu jego pogrzebu księża gromadzą się wokół ołtarza Jezusa Chrystusa i sprawują Mszę św., niekrwawą ofiarę Jezusa, aby razem z jego mamą, siostrą i całą rodziną, wraz z parafianami z Grabowa Szlacheckiego, gdzie był proboszczem, otoczyć go modlitwą i podziękować Ojcu Niebieskiemu za jego życie. W ten sposób kontynuujemy bliskość ze śp. ks. Januszem, jaka łączyła nas z nim za jego ziemskiego życia – mówił bp K. Gurda.
Wierny Chrystusowi w cierpieniu
W dalszej części homilii biskup mówił o ostatnich latach życia ks. J. Mazurka, związanych z parafią w Grabowie Szlacheckim. – W ofiarę Chrystusa włączał ks. Janusz siebie, swoje życie i życie parafian, a w ostatnim czasie swoje cierpienie i chorobę. Doskonale rozumiał, jak bardzo życie kapłańskie związane jest z Chrystusem Najwyższym Kapłanem oddającym siebie na ofiarę Ojcu. To oddanie siebie Ojcu Niebieskiemu w tajemnicy Eucharystii dla śp. ks. Janusza związane było także i z cierpieniem, może dlatego tak bliski duchowo był mu bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Zaraz po objęciu parafii Grabów Szlachecki w 2017 r. zaczął rozwijać kult tego błogosławionego. Z okazji jego 70 urodzin ufundował okolicznościową tablicę ku jego pamięci, a 29 lipca 2018 r. wprowadził do kościoła parafialnego jego relikwie. Życie tego błogosławionego było z jednej strony naznaczone cierpieniem i wiernością do końca, aż do oddania życia dla Chrystusa, a z drugiej pragnieniem realizowania swoich duszpasterskich planów. Śp. ks. Janusz pozostawał w swoim cierpieniu, w swojej walce z chorobą do końca wiernym Chrystusowi, ale jednocześnie pragnął żyć, miał duszpasterskie plany i stale był przygotowany na przekroczenie bramy śmierci – zaznaczył pasterz Kościoła siedleckiego. Przypomniał, że te pięć lat posługi duszpasterskiej ks. Janusza w parafii Przemienienia Pańskiego pozwoliły na stworzenie bardzo dobrych relacji z wiernymi. – Cieszył się ich wsparciem i życzliwością; oni cieszyli się, że mają pasterza, który towarzyszy swoim parafianom, głosi słowo pochodzące od Boga i umacnia sakramentami, razem ze swoimi parafianami się modli i modli się za nich, pasterza pogodnego pomimo cierpienia, pasterza patrzącego z ewangelicznym optymizmem na codzienne wydarzenia. Śp. ks. Janusz nie zatrzymywał się na swoim cierpieniu i za takie świadectwo są mu parafianie bardzo wdzięczni – mówił.
Zaangażowany w życie parafii
Delegacja parafian z Grabowa Szlacheckiego w pięknych, wzruszających słowach przypomniała pięcioletnią posługę swego proboszcza. – Byłeś człowiekiem stworzonym do działania, zawsze aktywny, zaangażowany w życie parafii. Nie bałeś się pracy z nami, zawsze gotowy do podejmowania nowych, nawet tych trudnych i ciężkich do zrealizowania prac. Dzięki swojemu zaangażowaniu, pomysłowości i dobremu przykładowi porywałeś całą naszą społeczność do dalszego działania. Swoją postawą motywowałeś i wspierałeś, a co najważniejsze – zawsze byłeś pierwszym ochotnikiem gotowym do pracy. Współpraca z tobą była wielką przyjemnością – akcentowali przedstawiciele parafian i dodali, że ks. Janusz pozostanie w ich sercach jako ten, który swoją postawą mobilizował do bycia jeszcze lepszym człowiekiem. – Pamiętamy, jak powtarzałeś, że jeśli Bóg będzie na pierwszym miejscu, wszystko będzie na właściwym miejscu. Dziękujemy, że nigdy nie zostawiłeś nas samych, mimo bólu i cierpienia – poinformowali.
Dyrektor Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Grabowie Szlacheckim Katarzyna Słabik wspominała ks. Janusza jako kolegę z pracy, nauczyciela, pedagoga, proboszcza. – Był wspaniałym wychowawcą naszych dzieci i młodzieży. Drogi ks. Januszu, wspominamy cię jako pełnego radości, szacunku i życzliwości człowieka i kapłana. Twój optymizm, pogoda ducha i humor udzielał się nam wszystkim, gdy przekraczałeś progi szkoły. (…) Nad twoją trumną, czcigodny nasz księże Januszu, dziś pochyla się sztandar Szkoły Podstawowej im. H. Sienkiewicza. Niech ten symboliczny gest będzie naszym pożegnaniem z tobą, a jednocześnie podziękowaniem za twoją pracę, zaangażowanie w sprawy szkoły i naszych uczniów oraz za twoją obecność wśród nas. Wierzę, że pamięć duchowa o tobie nigdy nie zostanie zatarta, jak słusznie zauważył ks. Jan Twardowski „Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych” – mówiła.
Był pełen optymizmu
W imieniu kolegów z roku studiów, zmarłego ks. Janusza pożegnał ks. ppłk SG Wiesław Kondraciuk. – 32 lata budowaliśmy wspólnotę naszej klasy seminaryjnej i twoja śmierć to wszystko przerwała. Zarażałeś nas swoim uśmiechem, radością i optymizmem. Nieraz na naszych spotkaniach pytałem siebie, czy Janusz nie ma problemów, trudności. Okazało się, że problemy rozwiązywałeś, z trudnościami walczyłeś, w ostatnim czasie podejmując walkę z chorobą. Będziemy o tobie pamiętali – mówił. Pochodzący z parafii Żelechów ks. dr Krzysztof Lis SDB powiedział, że do parafii rodzinnej zawsze wraca się chętnie. – Wspominam bardzo mile dobrego, ciepłego kleryka, potem kapłana, pogodnego i obdarzonego darem słowa. Ks. Januszu, uśmiechnięty, dobry kapłanie obdarzony także przez Pana Jezusa łaską cierpienia, niech Dobry Jezus będzie ci nagrodą za twoją pracę, dobroć, otwarcie duszpasterskie dla wiernych. Niech będzie ci nagrodą także za twój wspaniałomyślny udział w cierpieniu w Jego krzyżu, w tę miłość do parafian, gdzie pracowałeś, i rodzinnej parafii Żelechów, tak przez nas ukochanej- zaznaczył.
Po nabożeństwie trumnę z ciałem ks. J. Mazurka złożono na cmentarzu parafialnym.
Ks. mgr Janusz Mazurek (1971-2022)
Urodził się 19 września 1971 r. w Garwolinie w rodzinie Wiktora i Anieli Mazurków mieszkających w Żelechowie. Tutaj ukończył szkołę podstawową i liceum ogólnokształcące, uzyskując w 1990 r. świadectwo maturalne. Wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej. W opinii o kandydacie ówczesny proboszcz ks. prał. Henryk Wierzejski, podkreślił, że kandydat „cieszy się dobrą opinią, przez wiele lat był ministrantem i lektorem, a swoją postawą był wzorem dla innych”. Odbył studia filozoficzno-teologiczne w seminarium, napisał i obronił pracę dyplomową na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie, otrzymując 9 maja 1996 r. tytuł magistra teologii. Święcenia kapłańskie przyjął w katedrze siedleckiej 8 czerwca 1996 r. z rąk bp. Jana Wiktora Nowaka.
Jako wikariusz pracował w parafiach: Wilga (1996-1999), Łosice, par. św. Zygmunta (1999-2000), Serokomla (2000-2003), Ostrów Lubelski (2003-2004), Okrzeja (2004-2009), Łaskarzew (2009-2017). Już jako kleryk, a później kapłan, brał udział w Pieszej Pielgrzymce Podlaskiej na Jasną Górę. Z dniem 1 lipca 2017 r. został mianowany proboszczem parafii Przemienienia Pańskiego w Grabowie Szlacheckim. Był drugim proboszczem tej parafii utworzonej 1 lipca 2014 r. W ostatnich latach zmagał się z chorobą nowotworową, w związku czym wielokrotnie przebywał na leczeniu w szpitalu. Wspierali go lub zastępowali w duszpasterstwie kapłani z dekanatu żelechowskiego. Zmarł w nocy 27/28 czerwca w szpitalu w Lublinie. Przeżył 50 lat, w tym 26 lat w kapłaństwie.
Requiescat in pace.
opr. ks. Bernard Błoński
Waldemar Jaroń