Odznaczenie od papieża
To odznaczenie przyznane przez papieża Franciszka za długoletnie i wyjątkowe zasługi dla Kościoła.
Pan Józef przez 55 lat był organistą. Zaczął grać na prośbę ks. Władysława Malawskiego. Zorganizował chór kościelny, prowadził kancelarię parafialną, od 1967 r., za posługi ks. Mariana Lecha, był również kościelnym. Od 2012 r. ze względów zdrowotnych nie zasiada już przy organach, ale czynnie uczestniczy w życiu parafialnym. Współpracował z dziewięcioma proboszczami, a jako muzyk – samouk ciągle doskonalił swój warsztat i dbał o organy, dokonując niezbędnych napraw.
W kazaniu podczas Mszy św. koncelebrowanej z proboszczem ks. Dariuszem Karbowiakiem i dziekanem dekanatu włodawskiego ks. kan. Markiem Kotem bp K. Gurda przypomniał posługę J. Hasiuka we wspólnocie parafialnej. Eucharystia była również dziękczynieniem Bogu za świątynię w Dołhobrodach w rocznicę poświęcenia kościoła. – Chcemy Bogu dziękować za to, że jest razem z nami w tym miejscu, że możemy się tutaj gromadzić i pod przewodnictwem kolejnych proboszczów uwielbiać Go. Chcemy pamiętać o tych wszystkich, którzy nam w tym uwielbieniu pomagają. Dzisiaj w waszej wspólnocie parafialnej w szczególny sposób pamiętamy o panu Józefie, organiście, który przez ponad 55 lat towarzyszył w oddawaniu czci Bogu. Przed Panem wypowiadamy nasze dziękczynienie za niego i jego małżonkę Kazimierę, która zawszy była przy mężu, a jako rodzice przekazali dzieciom dar wiary – zaznaczył biskup.
O miłości J. Hasiuka do muzyki i do Boga mówił proboszcz, który wspomniał czasy, kiedy udało się wyremontować organy, również z pomocą byłego organisty. – W kościele wybrzmiał wygrany na nich koncert. Wtedy pan Józef wypowiedział zdanie: „Nigdy nie myślałem, że jeszcze usłyszę organy w pełnym ich brzmieniu”. Wyrażał poprzez swoją posługę miłość do muzyki i do Pana Boga – zauważył ks. D. Karbowiak.
Więcej w kolejnym wydaniu ECHA.
JS