Odzyskali kamienicę, chcą więcej
Zwracanie mienia gminom żydowskim, które było w ich własnością przed 1 września 1939r., jest uregulowane ustawą z 1997 r. o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w Rzeczypospolitej Polskiej. Rozstrzyganiem tego typu spraw zajmuje się Komisja Regulacyjna ds. Gmin Wyznaniowych Żydowskich. W jej skład wchodzą przedstawiciele wyznaczeni przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Zarząd Związku Gmin.
O zwrot mienia nie mogą ubiegać się osoby fizyczne, ale gminy żydowskie prawo do tego mają.
Miasto musi zwrócić
Gminy żydowskie miały pięć lat – od dnia wejścia w życie ustawy – na złożenie wniosków w sprawie wszczęcia postępowania regulacyjnego. Warunkiem było posiadanie aktu własności nieruchomości. Ponadto, majątek, o którego zwrot ubiega się gmina, może być przedmiotem regulacji tylko wtedy, jeśli służył celom publicznym, np. był miejscem kultu religijnego, siedzibą biur gminy żydowskiej, prowadzono tam działalność oświatowo-wychowawczą lub charytatywno-opiekuńczą. Jeśli budynek obecnie istnieje, a komisja stwierdzi, że samorząd powinien go zwrócić, nie ma od niej odwołania. Tak było w przypadku międzyrzeckiej nieruchomości. Budynek przy placu Jana Pawła II służył celom publicznym, a więc miasto musiało go oddać. Nowy właściciel planuje remont kamienicy, dlatego władze miasta musza szukać innych kwater dla lokatorów mieszkań socjalnych, które znajdują się w tym budynku.
100 tysięcy odszkodowania
Przed wojną 75% mieszkańców Międzyrzeca (około 12 tys. osób) stanowili Żydzi. Byli właścicielami domów, zakładów rzemieślniczych, sklepów. Oprócz synagogi i kirkutu, gminy zarządzała się też szpitalem żydowskim oraz około 20 domami modlitwy.
Gmina żydowska złożyła 21 wniosków, domagając się zwrotu położonych na terenie Międzyrzeca nieruchomości. Trzy sprawy umorzono, dwie rozstrzygnięto. Oprócz budynku przy ul. Jana Pawła II gmina chciała odzyskać synagogę, która kiedyś znajdowała się przy ul. Nadbrzeżnej 13. Teren ten dzisiaj należy do spółdzielni mieszkaniowej. Żydowskiej świątyni dawno tam nie ma, w związku z tym komisja regulacyjna zadecydowała, że Skarb Państwa musi wypłacić gminie żydowskiej 100 tys. zł. odszkodowania. Od tego postanowienia nie ma odwołania.
Kolejne wnioski czekają
Na orzeczenia komisji regulacyjnej czekają inne sprawy. Gmina żydowska ubiega się o zwrot m.in. terenu tzw. nowego cmentarza żydowskiego przy ul. Brzeskiej 90 i znajdujących się przy tej samej ulicy – stacji pogotowia ratunkowego i marketu. Kiedyś znajdował się tam stary kirkut. To jednak nie koniec. Na rozstrzygnięcie czekają też wnioski dotyczące zwrotu części terenów szpitala i międzyrzeckiej spółdzielni mieszkaniowej. Część roszczeń dotyczy też dawnych nieruchomości żydowskich, które dziś są własnością osób prywatnych.
Budynek odzyskany przez gminę żydowską to część rzędu kamienic przy rynku miejskim.
Wypowiedź Artura Grzyba, burmistrza Międzyrzeca Podlaskiego, w papierowym wydaniu “EK”.
BZ