Opinie
Źródło: JK
Źródło: JK

Ogień zabrał im dom

W ciągu kilkunastu minut dom rodziny Wyczółkowskich z Wyczółek koło Łosic praktycznie przestał istnieć. Zostały osmolone, gołe ściany i unoszący się dookoła zapach spalenizny. Pożar zabrał im prawie wszystko. Oprócz wiary w ludzi.

Kilka tygodni temu ogień zabrał im dobytek całego życia. Spłonął ich ukochany dom. Kilkudziesięcioletni budynek, który odziedziczyli po rodzicach pana Narcyza. To właśnie w tym parterowym drewniaku on sam przyszedł na świat. W tym domu wspólnie z żoną Reginą wychowali trójkę dzieci. Tutaj spędzali wszystkie święta. Te ostatnie były jednak najsmutniejsze. Bo choć od pożaru minął już miesiąc, to Wyczółkowskim wciąż trudno zapomnieć o tym, co się stało.

Stracili wszystko

Piątek, 20 marca, parę minut po 13.00. Pan Narcyz usłyszał w pokoju obok dziwny trzask. Oboje z żoną poszli sprawdzić, co się dzieje. Nawet przez myśl im nie przeszło, że za chwilę będą musieli uciekać z własnego domu. ...

Jolanta Krasnowska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł