Opinie
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Opowiem o Kasi

Chociaż opowieść o Kasi to przede wszystkim historia uratowania życia dziecka obciążonego FASD (Spektrum Płodowych Zaburzeń Alkoholowych), wyczytać z niej można, co znaczy prawdziwa miłość.

Usłyszeć ją można było podczas tegorocznego Forum Nauczycieli, Rodziców i Wychowawców, które odbyło się w Siedlcach we wrześniu br., z ust Katarzyny Kałamajskiej-Liszcz oraz Kasi Liszcz. K. Kałamajska-Liszcz jest historykiem sztuki. W 1995 r. razem z mężem - śp. Krzysztofem Liszczem - założyła Instytut Terapeutyczny zajmujący się pomocą dzieciom z FAS (Płodowym Zespołem Alkoholowym) i ich rodzinom. K. Liszcz prowadzi blog „Codziennik życia z FAS”. Na pytanie, o czym marzy człowiek, który przemierzył tak nieprawdopodobną drogę do walki o siebie, ma jedną odpowiedź: - Stworzyć wyspę pozytywnego myślenia, by dać ziarno nadziei, że można - nie trzeba, ale można. Kasia urodziła się 11 marca 1986 r. Była 27-tygodniowym wcześniakiem, ważącym 900 g, mierzącym 34 cm długości. Ze szpitala wypisano ją po trzech miesiącach. Nie miała w tym czasie żadnego kontaktu ze swoją mamą. - To sukces medycyny i Kasi, że walczyła o życie i przeżyła. Jej mama, która była osobą uzależnioną od alkoholu, zmarła trzy miesiące później.

Dziewczynka trafiła do domu małego dziecka. Rozdzielona z bratem, który miał wtedy cztery lata, była tutaj do 25 miesiąca życia – mówi K. Kałamajska-Liszcz o trudnym życiowym starcie. To czas nawracających chorób, licznych infekcji, z powodu których dziecko czterokrotnie trafiało do szpitala na długoterminowe leczenie. Za trzecim razem Kasia została zakażona żółtaczką i musiała być hospitalizowana na oddziale zakaźnym.

– 21 kwietnia 1988 r., kiedy miała 25 miesięcy, przybyła do naszego domu. Rozwojowo nie przekroczyła czwartego miesiąca życia. Była dzieckiem leżącym, nieprzemieszczającym się. Mając ponad dwa lata, nie potrafiła siadać ani nawet przekręcać się. Nie gryzła, nie mówiła, nie wchodziła w relacje. Ważyła 7,4 kg, miała 82 cm wzrostu. Była też dzieckiem bez imienia. Diagnoza lekarska była krótka: encefalopatia w okołoporodowym uszkodzeniu mózgu. Nikt nie mówił, że to uszkodzenie spowodowane zostało alkoholem – opowiada K. Kałamajska-Liszcz. ...

LI

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł