Diecezja
Źródło: TK
Źródło: TK

Orędzie miłosierdzia z nowego kościoła

W wymiarze wspólnotowym istnieje już od trzech dekad, natomiast pod względem materialnym wciąż się tworzy i rozwija. Parafia Chrystusa Miłosiernego w Dęblinie, która od kilkunastu lat buduje swą świątynię, obchodziła jubileusz erygowania.

Dogodnym czasem celebracji stał się dzień wspomnienia św. s. Faustyny - 5 października. Termin został wybrany nieprzypadkowo. Dęblińska parafia jest nie tylko czcicielem Bożego miłosierdzia, ale również dumnym posiadaczem relikwii polskiej mistyczki.

Uroczyste obchody poprzedziły kilkudniowe przygotowania. Od poniedziałku trwało nabożeństwo czterdziestogodzinne. Swoistym rekolekcjom przewodniczył ks. Tomasz Bieliński ze Szkoły Nowej Ewangelizacji, który niegdyś w Dęblinie zaczynał swą pracę duszpasterską. Głosząc katechezy, kapłan wprowadził wiernych w główne, środowe uroczystości.

W oczekiwanym przez parafian dniu obchody rozpoczęły się już od godzin porannych. Rekolekcjonista odprawił Mszę św. i wygłosił kazanie. Rozpoczęła się jednocześnie całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu. Świętując jubileusz, nie zapomniano o chorych i cierpiących. Specjalnie im została dedykowana kolejna, przedpołudniowa Eucharystia. Ważnym momentem służącym skupieniu i kontemplacji była Godzina miłosierdzia. O 15.00 wierni odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Natomiast z racji października – miesiąca modlitwy różańcowej – przed główną Mszą odpustową dzieci poprowadziły Różaniec. Z każdą chwilą na miejsce celebracji przybywało coraz więcej parafian i gości, by uczestniczyć w jubileuszowej wieczornej Mszy ku czci św. s. Faustyny Kowalskiej.

Chrystus w rodzinach

Sprawowana Liturgia była wyjątkowa nie tylko z powodu jubileuszu, ale też ze względu na miejsce. Wierni wraz z kapłanami zgromadzili się bowiem w nowym kościele, wciąż jeszcze budowanym. Pomysł odprawienia Mszy w surowych jeszcze wnętrzach świątyni wyszedł od parafian. Do ich wniosku przychylił się proboszcz ks. Andrzej Kania. I choć w budynku brakuje tynków i dekoracji, nie przeszkodziło to nikomu w duchowym przeżywaniu Eucharystii.

Mszy św. koncelebrowanej przez kilkunastu kapłanów przewodził delegat biskupa siedleckiego, kanclerz Kurii Diecezjalnej Siedleckiej ks. kan. Jan Babik. W wygłoszonym kazaniu przypomniał historię parafii, dziękując jej budowniczym i osobom, które się o nią troszczą. Zasadniczą część homilii kaznodzieja oparł na orędziu o Bożym Miłosierdziu. By ukazać doniosłą rolę tego przymiotu Stwórcy, odniósł się do życia św. s. Faustyny. Przytoczył też wybrane fragmenty encykliki św. Jana Pawła II Dives in Misericordia.

Wymownym elementem odpustowej Mszy było wręczenie obrazów z wizerunkiem serca Chrystusa Miłosiernego. Otrzymały go poszczególne rodziny biorące udział w uroczystości. Jednak zgodnie z zamiarem ks. proboszcza obraz ten z czasem trafi do każdego domu dęblińskiej wspólnoty.

Pracowite dziesięciolecia

Obchodząca jubileusz parafia została erygowana 24 czerwca 1986 r. dekretem bp. Jana Mazura. Jako miejsce do sprawowania kultu wierni otrzymali stary, drewniany kościół. Pochodzący z XVIII w. budynek pierwotnie był unicką cerkwią. Do 1929 r. stał w Łosicach, skąd za zgodą bp. Henryka Przeździeckiego przeniesiono go do Dęblina-Ireny. Służył tamtejszej wspólnocie do lat 80, kiedy ponownie zmienił lokalizację i ostatecznie trafił na ul. Wiślaną.

Pierwszym proboszczem powstałej parafii był ks. Józef Brzozowski. Przed nowym duszpasterzem dość szybko pojawił się problem dostosowania budynku kościoła do rosnącej liczby wiernych. Zapadła decyzja o dobudowaniu wiaty.

Wkrótce jednak i takie zabiegi okazały się niewystarczające. Dlatego w 2003 r. ówczesny proboszcz ks. Jan Romaniuk podjął się budowy nowego, murowanego kościoła. Zgodę na przedsięwzięcie wydał bp Zbigniew Kiernikowski. Odtąd gmach świątyni systematycznie wzrasta. Prac nie przerwała przedwczesna śmierć ks. J. Romaniuka. Kolejny pasterz, ks. Andrzej Kania kontynuuje dzieło poprzednika. Obecnie budynek wymaga wielu prac wykończeniowych i ustawienia elementów wyposażenia. Będzie to, zdaniem proboszcza wyzwanie na kolejne lata.

Tomasz Kępka