Osamotniony Syn Boży
Scena modlitwy w Ogrójcu pokazuje nam Jezusa, który, jak każdy z nas, czuje strach. Opisując tamte chwile, ewangeliści używają m.in. takich słów, jak udręka, trwoga i smutek. Mistrz naprawdę bał się tego, co Go czekało. Medytując nad tą tajemnicą, zobaczmy Chrystusa klęczącego w ciemnościach, pomiędzy drzewami, osamotnionego, pozostawionego sam na sam ze swoim lękiem. On doskonale wiedział, co Go czeka i naprawdę miał prawo się bać. Trwoga, którą odczuwał, doskonale wskazywała Jego ludzką naturę. Jezus bał się tak bardzo, że na Jego ciele wystąpił krwawy pot. Takie zjawisko jest znane i opisane w medycynie. Występuje rzadko i dotyczy momentów ekstremalnego stresu. To fizyczna reakcja na krańcowy strach.
Modlitwa Jezusa w Ogrójcu była bardzo prosta. Ewangeliści piszą, że Jezus ciągle prosił o oddalenie kielicha i jednocześnie podkreślał, że godzi się z wolą Ojca. Wytrwał do końca, nie wycofał się, nie uciekł. Sam wyszedł na spotkanie zdrajcy i oprawców.
Nierozpoznana trwoga
Dlaczego Jezus wziął ze sobą do Ogrójca uczniów? Może dlatego, by nie być sam. Prosił ich o wspólne czuwanie. Trudno powiedzieć, czy apostołowie widzieli twarz swego Mistrza, gdy budził ich ze snu. Było ciemno i być może dlatego nie dostrzegli Jego bladości, podbarwionego krwią potu i ciężkiego oddechu. To były ostatnie chwile, kiedy fizycznie towarzyszyli Nauczycielowi. Można przypuszczać, że nie rozumieli, co za chwilę ma się wydarzyć. Gdyby wiedzieli, na pewno by nie spali.
Czego uczy nas scena z Ogrójca? W pierwszej kolejności zawierzenia Bogu. Pewien dominikanin opowiadał, że ktoś zapytał go, do jakiego momentu możemy prosić Boga np. o zdrowie, a kiedy tak jak Chrystus mamy mówić: niech będzie Twoja wola, poddaję się jej. Zakonnik odpowiedział, że powinniśmy modlić się tak jak Jezus, jednocześnie prosząc o łaskę i godząc się na wolę Boga. Taka modlitwa pokazuje, że na pierwszym miejscu stawiamy Pana, a nie siebie, że to Jemu oddajemy nasz los, Jemu zawierzamy nasze sprawy i życie.
Odpowiedz obecnością
Św. Marek ewangelista zanotował wołanie Jezusa tak: „Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]!” (Mk 14, 36). Kogo z nas stać na to, by w szczerości prosić takimi słowami?
Kolejna rzecz to trwanie przy Jezusie. W Ogrójcu nasz Pan mówił do uczniów: „Czuwajcie, byście nie ulegli pokusie” (Mt 26,41). Bycie przy Jezusie w modlitwie i trwanie w Jego obecności może nas umocnić i dać siły oraz światło do dobrego życia. Z drugiej strony, skoro On jest przy nas z miłości, to dlaczego my mamy z Nim nie przebywać? Chrystus pragnie, byśmy Mu towarzyszyli. Apostołowie zawiedli swego Mistrza w ogrodzie oliwnym tak bardzo, że Ojciec Niebieski musiał posłać Mu anioła. Jezus potrzebuje naszego pocieszenia! Ta prawda powinna nas porażać i mocno dotykać. Zapytaj w modlitwie, co możesz zrobić, by Go ucieszyć, przeprosić, by coś Mu wynagrodzić…
Módlmy się
Maryjo, Matko naszego Pana, naucz nas trwania przy Jezusie. Podpowiedz nam słowa, które pokrzepią Jego Boskie serce, które ulżą w bólu z powodu odrzucenia przez innych. Najświętsza Panno, pomóż,
byśmy chcieli i umieli wynagradzać Chrystusowi za grzechy nasze i całego świata. Módl się za nas, abyśmy potrafili czuwać i bronić się przed pokusami. Niech nasze ciało, myśli i dusza będą chętne do modlitwy i pokuty. Matko nasza, pomóż nam każdego dnia składać nasze życie w ręce Boga, pomóż prosić z wiarą o wszystko, czego nam potrzeba, ale jednocześnie Jemu pozostawiać ostateczne słowo. Ucz nas zaufania i wiary, która może przenosić góry. Niech ciemność naszych ogrójców zostanie rozświetlona męką, śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa. Amen.
Drodzy Kapłani, Zelatorzy i Zelatorki oraz wszyscy członkowie Kół Żywego Różańca Diecezji Siedleckiej!
5 listopada odbył się ostatni tegoroczny rejonowy dzień skupienia. Tym razem był organizowany dla Rejonu bł. Karoliny Kózkównej w Gończycach. Tematem spotkania były prawdy ostateczne i pomoc duszom czyśćcowym. Przypomnieliśmy sobie o tym, że celem naszego życia jest niebo. Mówiliśmy również o pomocy zmarłym cierpiącym w czyśćcu. Ich cierpienia są proporcjonalne do win, jakie popełnili na ziemi. Pan Jezus mówił do św. Gertrudy: „Ile razy wybawisz duszę, taką mi przysługę czynisz, jakbyś mnie samego wybawiła. Hojnie ci to nagrodzę”. Osoby, które wiele czyniły dla dusz przebywających w czyśćcu, nie idą do nieba same, ale z orszakiem wybawionych dusz. One są bardzo wdzięczne za każdą pomoc.
14 listopada w Częstochowie odbyło się spotkanie moderatorów diecezjalnych Żywego Różańca z abp. Wacławem Depą, delegatem KEP ds. ŻR. W konferencji hierarcha przypomniał o roli Ducha Świętego w modlitwie różańcowej. Omówiony został również program XI Ogólnopolskiej Pielgrzymki Żywego Różańca na Jasną Górę, która odbędzie się 3 czerwca 2023 r. Jej hasłem będą słowa: „Różaniec nadzieją i siłą dla chorych i cierpiących”.
Przed nami czas Adwentu. To okres radosnego i pobożnego oczekiwania. Niech wzbudzi w nas tęsknotę za Bogiem, który jest miłością, i ożywi pracę nad przygotowaniem serca dla przychodzącego Jezusa, by było wolne od zła, a pełne pokoju, wiary i miłości.
Ks. Grzegorz Koc, diecezjalny moderator KŻR
Kalendarium:
8 grudnia – uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Znajdźmy czas, aby tego dnia odprawić godzinę świętą. Jest to wola Maryi wyrażona podczas objawień w Montichiari. Matka Najświętsza mówiła: „Jest mym życzeniem, by każdego roku, w dniu 8 grudnia, w południe, obchodzono godzinę łaski dla świata. Przez to nabożeństwo uzyskacie wiele łask duchowych i cielesnych”.
Intencje na grudzień
PAPIESKA: aby organizacje wolontariackie znalazły osoby pragnące zaangażować się w działanie dla wspólnego dobra i szukały nowych sposobów międzynarodowej współpracy.
DIECEZJALNA: O trwałe, święte małżeństwa, aby były ostoją wiary, nadziei, miłości i wartości chrześcijańskich
PYTANIE DO ZELATORA
Dlaczego członkowie KŻR powinni uczestniczyć w comiesięcznych zmiankach?
Spotkania zwane zmiankami mają na celu nie tylko wymianę tajemnic różańcowych. Ich częścią jest przede wszystkim modlitwa. Na co dzień każdy z nas sam modli się dziesiątkiem Różańca, ale dobrze się dzieje, gdy raz w miesiącu zgromadzimy się w kościele lub innym wyznaczonym miejscu, by wspólnie modlić się i formować. Pamiętajmy o słowach Jezusa: „gdzie są dwaj albo trzej zebrani są w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 1,20).
Zmianka jest także okazją do przekazania aktualnych informacji o ŻR. Comiesięczne spotkania pomagają w budowaniu wspólnoty. Jeśli członkowie koła regularnie się gromadzą i wspólnie się modlą, z czasem stają się różańcową rodziną. Bracia i siostry z koła powinni być dla siebie zapleczem modlitewnym i pomocowym. Zmianka jest okazją do poznawania się, powierzenia osobistych intencji i dzielenia się wiarą. Nie bądźmy anonimowi w swoim kole! Skoro łączy nas Różaniec, to niech połączą nas także nasze radości i troski. Znajmy się po imieniu! W różańcowej rodzinie jesteśmy dla Boga, Maryi, dla papieża, ale też dla drugiego człowieka.
Agnieszka Chudzik, zelatorka diecezjalna
Agnieszka Wawryniuk