Region
Oszczędności, których nie będzie

Oszczędności, których nie będzie

Kiedy na początku roku powstawał budżet Bialskiego Centrum Kultury, mieszkańcy dowiedzieli się, że w porównaniu z 2011 r. będzie on uszczuplony o 600 tys. zł. Po majowej sesji rady miasta nie ma śladu po zapowiadanych oszczędnościach.

Radni nie byli zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Podczas głosowania nad zmianami budżetowymi wielu z nich wstrzymało się od głosu. Uchwała stała się jednak rzeczywistością. Budżet BCK zwiększono o ponad 600 tys. zł.

Mniej czy więcej?

– Najważniejszym motywem przekształcania bialskiej kultury, likwidacji dotychczasowych odrębnych osiedlowych domów kultury i głównego miejskiego, a w to miejsce powołania jednego BCK były oszczędności. W stosunku do wydatków ubiegłorocznych, które wyniosły 2 mln 995 tys. zł na całość zadań realizowanych przez poszczególne domy kultury, na ten  rok zaproponowano ponad 2 mln 230 tys. zł. Oszczędność była zauważalna i tym argumentem przekonywano nas do przekształcenia instytucji bialskiej kultury – wyjaśnia radny Michał Litwiniuk.

Niedawno rajcowie dowiedzieli się, że przewidywany koszt funkcjonowania BCK w tym roku wzrośnie do ponad 3 mln zł. Trzeba będzie wydać o 300 tys. zł więcej niż w ubiegłym roku. Gdzie więc ta zapowiadana oszczędność?

– Tłumaczy się to faktem, że potrzebne są pieniądze na odprawy. Po pierwsze usłyszeliśmy, że kwoty na odprawy wynoszą mniej niż te 300 tys., a po drugie – przy planowaniu przekształcania zarządzający tym procesem powinni dokładnie wiedzieć, że takie koszty będą ponoszone – kontynuuje radny.

Wywołać efekt

Z zarzutami nie zgadza się prezydent miasta Andrzej Czapski. – Dość świadomie nie oszacowali wydatków na BCK, wiedząc że będziemy musieli zmienić je w ciągu roku, ale chcieliśmy wywołać efekt oszczędnościowy. Uważamy, że MOK ze swoimi jednostkami kultury, a obecnie BCK ma jeszcze duży potencjał do zaoszczędzenia wydatków. Moim zdaniem placówka powinna koncentrować się na koordynowaniu działalności stowarzyszeń – twierdzi włodarz. Duża cześć dodatkowych funduszy zostanie przeznaczona na wypłatę odpraw. Prezydent jest zdania, że po dodaniu środków wydatki na kulturę utrzymają się na poziomie z zeszłego roku. – Zaoszczędziliśmy wtedy na inflacji i na odprawach. W przyszłym roku tego nie będzie. Sądzę, że jesteśmy na dobrej drodze w racjonalizacji wydatków BCK. Oszczędności spodziewam się w 2013 r., a będą one związane z etatami i codziennym funkcjonowaniem instytucji. Na organizowanie imprez pieniądze muszą jednak zostać znalezione – zapewnia A. Czapski.

Agnieszka Wawryniuk