Paczki z polską flagą
W ubiegłym roku mieszkańcy Łukowa przekazywali paczki do Lublina. Tym razem do miasta przyjechał konsul generalny RP w Winnicy, by zabrać ze sobą to, co przygotował sztab ludzi dobrego serca.
Szukają polskich korzeni
22 grudnia w sali konferencyjnej urzędu miasta obecni byli nie tylko znamienici goście. Przyjechały również Polki mieszkające na Ukrainie, a studiujące w Lublinie. One też otrzymały paczki z polską flagą.
– To bardzo ważny dzień dla Polaków mieszkających na Ukrainie – podkreślił konsul Krzysztof Świderek, mówiąc, że znają akcję i co roku, przed świętami Bożego Narodzenia, czekają na paczki. – W naszym okręgu mieszka około 450 tys. Polaków. Coraz więcej osób szuka swoich polskich korzeni. Niestety przybywa żyjących w biedzie i potrzebujących pomocy. Po akcji często otrzymuję pisma z podziękowaniami – dodał.
Papierek po czekoladzie
Przygotowanie paczek to nie tylko zgromadzenie darów. Sztab ludzi, w tym uczniowie ze szkoły w Gołaszynie, pakował każde pudełko tak, by ważyło 15 kg i miało taką samą zawartość. Do Polonii na Ukrainie pojechało 248 paczek opatrzonych barwami narodowymi. To sukces hojnych łukowian. – Gdy organizowaliśmy pierwszą edycję, w Lublinie zebraliśmy 200 paczek. W Łukowie już podczas pierwszej samodzielnej akcji udało się przygotować więcej. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim mieszkańcom miasta.- relacjonuje senator Gogacz, dodając: – Polacy i Polonia czekają na te prezenty. Byłem tam, widziałem radość ludzi. Widziałem papierek z polskim napisem „czekolada” wsunięty w ramę obrazu. Widziałem też puste pudełka po naszej paczce, zostawione na pamiątkę. To wzrusza i cieszy, że możemy choć na kilka tygodni zapewnić naszym rodakom posiłki.
EW