Pamięć jest wieczna
Stowarzyszenie od 30 lat upamiętnia Dzieci Zamojszczyzny, bohaterstwo kolejarzy i społeczeństwa Siedlce, którzy ratowali dzieci. W uroczystościach uczestniczyli przedstawiciele władz miasta, członkowie stowarzyszenia oraz mieszkańcy. Rozpoczęły się one Mszą św. w kościele św. Stanisława. Przewodniczący jej ks. Waldemar Kułak modlił się o dar nieba dla dzieci zamordowanych przez niemieckiego okupanta oraz o błogosławieństwo dla dzieci uratowanych.
Patriotyzm siedlczan
Po Eucharystii uczestnicy przeszli do Muzeum Regionalnego w celu wysłuchania wykładu dr Beaty Kozaczyńskiej z Zakładu Historii i Teorii Wychowania Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego, autorki książki „Ocalone z transportów Dzieci Zamojszczyzny. Losy dzieci wysiedlonych z Zamojszczyzny do dystryktu warszawskiego 1942-1945”. – Ta książka stanowi owoc pracy wielu lat. Pani Beata Kozaczyńska wyszukiwała zdjęcia, przeprowadzała wywiady. Publikacja jest bardzo ważna, ponieważ napisana została w dwóch językach: polskim i angielskim – powiedział prowadzący spotkanie dr Edward Kopówka.
W swojej prelekcji dr Kozaczyńska nawiązała do masowej pacyfikacji Zamojszczyzny na przełomie lat 1942/43. Podkreśliła gehennę wywożonej ludności do obozów przejściowych w Zamościu i Zwierzyńcu, a następnie transportem kolejowym do obozów koncentracyjnych. Jeden z sześciu takich transportów dotarł właśnie do Siedlec. – Społeczeństwo zapisało niezwykle chlubną kartę ratując około 1000 istnień ludzkich. Większość stanowiły dzieci do lat 14. Tych dzieci było około 600. Mieszkańcy pośpieszyli wysiedleńcom z Zamojszczyzny z natychmiastową pomocą – podkreśliła prelegentka z uwagą, że nie wszyscy przeżyli wyczerpującą podróż w przepełnionych wagonach, na mrozie, bez jedzenia i picia. Ciała 23osób – zarówno zmarłych w drodze, jak też tych, które zmarły wkrótce po dotarciu transportu do Siedlec, pochowano na Cmentarzu Centralnym. – Mszy żałobnej przewodniczył bp Czesław Sokołowski. Świadomość tych zbrodniczych czynów stała się tak ogromna, że pogrzeb przemienił się w manifestację siedlczan o charakterze patriotycznym – dodała dr Kozaczyńska.
Powaga, zaduma, wzruszenie
Następnie głos zabrał inż. Eugeniusz Borysiak, który zwrócił uwagę na wymowę i znaczenie Pomnika Dzieci Zamojszczyzny. Po tej prelekcji wyświetlony został film zatytułowany „Polskie Koleje Losu”. Archiwalny film okazał się źródłem przywołania czasu II wojny światowej, wspomnień dzieci ocalałych i niezwykle wzruszających wypowiedzi zmarłego w ubiegłym roku Henryka Wiechetka – inicjatora i realizatora idei żywego pomnika.
Na zakończenie delegacja zapaliła znicze pamięci na mogiłach Dzieci Zamojszczyzny na cmentarzach przy ul. Janowskiej i Cmentarnej, a także przy tablicy upamiętniającej burmistrza Siedlec Stanisława Zdanowskiego i tablicy Domu Dziecka im. Dzieci Zamojszczyzny.
Uroczystości przebiegły w atmosferze powagi i zadumy nad losem i cierpieniem zmarłych osób, poczynań siedlczan i ich pomocy oraz w przekonaniu, iż historia nie da o sobie zapomnieć.
Justyna Paulina Kołodziejczuk