Pasje to ważna część ich życia

Mieszkają w Międzyrzecu, w bloku przy ul. Warszawskiej. Oboje są już emerytami, ale nie rezygnują ze swoich pasji. Pan Mieczysław maluje i oddaje się działalności na rzecz niepełnosprawnych, a pani Jadwiga haftuje.

Pan Mieczysław pochodzi z Kraśnika, zaś z wykształcenia jest rolnikiem. Do Międzyrzeca przyjechał z żoną Jadwigą – rodowitą międzyrzeczanką.

Pracował jako zootechnik w służbie rolnej, był w gromadzkiej radzie, szefował zarządowi Powiatowego Związku Młodzieży Wiejskiej i przez 8 lat pracował w Meprozecie. Od 1982 r. przez 10 lat kierował międzyrzeckim ośrodkiem kultury, który wówczas dopiero się rozwijał. – Dom kultury w latach 80 tętnił życiem. Organizowaliśmy konkursy, przeglądy, prowadziliśmy kronikę, a w specjalnej sali gromadzone były puchary i nagrody naszych zespołów. Powstało kilka nowych sekcji plastycznych, grały trzy zespoły muzyczne. Stworzyliśmy Klub Sześciu Kontynentów i zapraszaliśmy ludzi z kraju oraz zagranicy, którzy opowiadali o ciekawych miejscach na świecie. W tym czasie istniał już zespół taneczny „Sezamki”, powstał też dyskusyjny klub filmowy, sekcja tańca towarzyskiego i chór „Wiarus”. Prawie wszystkie imprezy wojewódzkie były organizowane właśnie u nas. Nasi tancerze wygrywali Koziołki Poznańskie oraz mistrzostwa Polski w tańcu towarzyskim. Wyjeżdżali na zagraniczne turnieje, a wszędzie zajmowali wysokie miejsca. Często także organizowaliśmy koncerty dla mieszkańców. ...

BZ