Opinie
Źródło: FOTOLIA
Źródło: FOTOLIA

Patriotyczne kazanie, polityczna sprawa

Jako ludzie powołani do kształtowania sumień, obrony wartości, Pana Boga, a przede wszystkim godności ludzkiej, przekładamy Ewangelię na grunt dzisiejszego dnia - uzasadnia kaznodziejską rolę Kościoła katolickiego ks. Tomasz Duszkiewicz z parafii św. Jana Chrzciciela w Sadownem.

Definiując funkcję kazań kierowanych do wiernych z kościelnych ambon w kontekście tego, co wydarzyło się po wygłoszonym przez niego 11 listopada słowie, kapłan podkreśla: – Mówimy o codziennych problemach ludzi. Nie wolno nam milczeć w sprawach, którymi żyją wierni.

Uderzyć w stół…

W nauce zaplanowanej na Święto Niepodległości kapłan z Sadownego nawiązał do kazań ks. Piotra Skargi. Wymieniając za kaznodzieją z XVI w. grzechy, które mogą doprowadzić do upadku państwa polskiego, odniósł się do obecnej sytuacji w Polsce. – Stwierdziłem np., że kłótnie w rządzie osłabiają państwo i pozwalają obcym narodom interweniować w jego struktury. Kiedy mówiłem o „prawach niesprawiedliwych” i „grzechach jawnych”, wspomniałem o tym, że policja w całej Polsce bardzo zainteresowała się ludźmi jadącymi 29 września do Warszawy na marsz w obronie Telewizji Trwam. Chodziło mi o przesadną gorliwość stróżów prawa, którzy sprawdzali niektóre autokary po kilka razy, chociaż jechały nimi przeważnie starsze osoby, z różańcem w ręku i piosenką religijną na ustach. Nie skłamałem – tak było również w Łochowie, gdzie o złożenie informacji o wyjeżdżających poproszony został telefonicznie szef tutejszego Klubu Gazety Polskiej – relacjonuje ks. Tomasz. ...

KL

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł