Kościół
Patroni Kościoła w kryzysie

Patroni Kościoła w kryzysie

29 czerwca Kościół wspomina świętych apostołów Piotra i Pawła. Pierwszy, z woli samego Jezusa, otrzymał władzę prymatu w Kościele, drugi - „przełożył” Ewangelię na język kultury europejskiej.

Stali się opoką Kościoła. Nieprzypadkowo w wielu świątyniach ich wyobrażenia (rzeźby, obrazy) umieszczane były po obu stronach ołtarza. Można zaryzykować stwierdzenie, że ich wielkość wzięła się z kryzysów, jakich osobiście doświadczyli.

Daleko im było do ideału. Piotr – raptus, choleryk, choć tyle widział i doświadczył, kiedy trzeba było zaświadczyć o Chrystusie, zaparł się Go. Potem, aby zapomnieć, uciekł do swojego względnie bezpiecznego świata łodzi rybackich i sieci, niedoskonałego i naznaczonego bezowocnym trudem, ale którego topografię doskonale znał. Tam znalazł go Mistrz. Szaweł, późniejszy Paweł, zadufany w sobie, wykształcony faryzeusz, bez mrugnięcia okiem zezwolił na ukamienowanie Szczepana. Prześladował Kościół – do czasu, aż doświadczenie oślepiającego światła i głos Tego, którego z zaciekłością tępił, zwaliły go z nóg i gdy po omacku musiał dojść do domostw ludzi, którzy jeszcze niedawno na dźwięk jego imienia truchleli ze strachu. Po latach nazwano go Księciem Apostołów. Pozostawił po sobie spadkobierstwo, którym po dziś dzień żyje Kościół.

Co ich połączyło?

Co sprawiło, że tak radykalnie odwrócił się bieg ich życia? W którymś jego momencie spotkali Jezusa. ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł