PEC na sprzedaż?
Sprywatyzowanie przedsiębiorstwa będzie rozważane w przypadku, gdy miasto nie uzyska planowanych dochodów ze sprzedaży miejskich nieruchomości. Prezydent Wojciech Kudelski, podczas konferencji zwołanej 17 stycznia w urzędzie miasta, stwierdził, że jest to kwestia przygotowania się do pozyskania środków unijnych z kolejnej perspektywy finansowej na lata 2015-2020. – Aby się o nie starać, musimy mieć zdolność kredytową, a więc pieniądze w kasie miasta na wkład własny – wyjaśnił W. Kudelski. Ze sprzedaży PEC do budżetu może wpłynąć od 100 do 150 mln zł. – To nas stawia na nogi, jeśli chodzi o możliwość pozyskiwania kredytów. Dzięki takiemu ruchowi będziemy mogli uzyskać finansowe wsparcie na dokończenie obwodnic, których za swoje pieniądze nie zrobimy – dodał prezydent.
Skarbnik Kazimierz Paryła uspokoił, że sprzedaż PEC nie spowoduje zwiększenia wydatków na ciepło. – Nie mamy wpływu na Przedsiębiorstwo Energetyczne, bo o wszystkich najważniejszych kwestiach, także o cenie, decyduje Urząd Regulacji Energetyki. I nie ma znaczenia, czy będzie to spółka z kapitałem prywatnym, czy samorządowym. Mieszkańcy, prezesi oraz prezydent nie mają wpływu na cenę. W naszej gestii leży koszt biletów MPK, wody i ścieków – tłumaczył Paryła. Skarbnik dodał, że większość miast już dawno pozbyło się podobnych spółek. Nie wiadomo, czy miasto sprzeda 100% udziału w przedsiębiorstwie. – Dobrze byłoby nie pozbawiać się większościowego pakietu – stwierdził prezydent. Zgodę na prywatyzację PEC będzie musiała wyrazić rada miasta.
KO