Kościół

Pierwszego dnia po szabacie…

Żyjąc w epoce, gdzie liczy się konkret, szukamy dowodów zmartwychwstania.

Podobnie jak uczniowie biegnący do pustego grobu w poranek „pierwszego dnia po szabacie”, ewangeliczne niewiasty, apostoł Tomasz. To ludzka rzecz. Ilu z nas czuło wewnętrzny dygot, patrząc na Całun Turyński (jego wierne kopie) bądź na kawałek drogocennego bisioru, którym okryto twarz Jezusa w grobie. To relikwia świętego Oblicza Jezusa zwana Volto Santo, od 500 lat przechowywana w małym kościółku w Manoppello - na wizerunku Jezus ma otwarte oczy (czy to pierwszy, niemy świadek zmartwychwstania?). Wyciska łzy widok skrawka materiału, zwanego (od miejsca przechowywania) Sudarionem z Oviedo, na którym odbiły się palce kogoś, kto podczas zdejmowania Ciała z krzyża osłonił usta i nos, aby nie wypłynęła z nich krew. Czyżby to była dłoń Matki? Poruszający jest widok postaci Jezusa zrekonstruowanej niedawno na podstawie badań Całunu Turyńskiego.

S. Blandina Paschalis Schlömer, niemiecka trapistka i malarka ikon, po wieloletnich skrupulatnych badaniach udowodniła, że twarz Człowieka z Manoppello idealnie pokrywa się z odbiciem twarzy na Całunie Turyńskim. Na całunie ukazany jest martwy człowiek, natomiast wizerunek przedstawia żywego mężczyznę o obliczu naznaczonym męką, który zdaje się patrzeć uważnie na obserwującego obraz pielgrzyma. ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł