Pierwszy taki dom w okolicy
uruchomiono Środowiskowy Dom Samopomocy.
Placówka prowadzona przez stowarzyszenie Wspólny Świat ma służyć wsparciu dorosłych autystyków. ŚDS działa od grudnia ubiegłego roku, ale jego oficjalne otwarcie odbyło się w połowie kwietnia. - Mieści się w budynku, który powstał dzięki programowi transgranicznemu. W tym samym obiekcie funkcjonuje także szkoła przysposabiająca do pracy. Na uruchomienie ŚDS-u - w drodze konkursu ogłoszonego przez miasto - pozyskaliśmy 248 tys. zł. Kwota nie była jednak wystarczająca, by w pełni wyposażyć naszą nową placówkę. Resztę, czyli ok. 100 tys. otrzymaliśmy od darczyńców w ramach darowizn i 1%. To pierwszy ŚDS typu D w naszym mieście i okolicy.
Jest on dedykowany dorosłym osobom z autyzmem i sprzężeniami – wyjaśnia Anna Chwałek, prezes stowarzyszenia Wspólny Świat.
Oczekiwana kontynuacja
Szefowa stowarzyszenia przekonuje, że taka placówka jest bardzo potrzebna w dalszej terapii osób z autyzmem. – Obecnie z oferty domu korzysta siedmiu uczestników. Ukończyli oni naszą szkołę przysposabiającą do pracy. ŚDS powstał po to, by osoby z autyzmem, które przez lata korzystały ze wsparcia, po ukończeniu edukacji nie zostały pozostawione same sobie, bez pomocy. Ta placówka cieszy mnie, cieszy naszych rodziców i zapewne samych uczestników – podkreśla A. Chwałek. – Udało się doprowadzić do takiej sytuacji, że dorośli z autyzmem nie siedzą w domu, ale nadal mają terapię, rehabilitację i zajęcia z uspołecznienia, a ich rodzice dzięki temu zyskują kilka godzin odpoczynku – zauważa, dodając, że wszystkie pracownie w ŚDS-ie są w pełni wyposażone, adekwatnie do potrzeb uczestników. – Mamy do czynienia z osobami dorosłymi i taki powinien być poziom zajęć – zwraca uwagę.
Wsparcie i aktywizacja
Prezes Wspólnego Świata informuje, że choć ŚDS jest przygotowany na blisko 40 uczestników, może przyjąć tylko siedem osób. Zapewnia jednak, iż stowarzyszenie zwróci się do wojewody o zwiększenie tego limitu. – Mam świadomość, że miejsca zapełnią się bardzo szybko. Czekamy przede wszystkim na uczniów, którzy wyjdą z naszych placówek oświatowych. Chcemy, by mieli zapewnioną kontynuację dotychczasowej terapii i rehabilitacji – zaznacza pani prezes.
Agnieszka Bernaszuk, kierownik ŚDS-u prowadzonego przez Wspólny Świat, wyjaśnia, że placówka jest ośrodkiem pobytu dziennego. – Codziennie prowadzimy działania wspierająco-aktywizujące w postaci treningów. Organizujemy je na miejscu lub w wyznaczonym dniu w środowisku lokalnym. Realizujemy treningi umiejętności związanych z funkcjonowaniem w życiu codziennym, a także treningi umiejętności higienicznych i kulinarnych. Uczymy dbania o wygląd zewnętrzny i komunikacji, także tej z wykorzystaniem alternatywnych form. Mamy też trening spędzania czasu wolnego i terapię ruchową – wylicza A. Bernaszuk.
Profesjonalne podejście
W ramach ŚDS-u uruchomiono kilka pracowni, m.in. ogrodniczo-florystyczną, krawiecką, multimedialną, kulinarną, edukacyjno-poznawczą, a także salę do terapii ruchem i salę relaksacyjną do spędzania wolnego czasu.
Utworzenie placówki doceniają rodzice podopiecznych Wspólnego Świata. – Mój syn siedem lat temu ukończył szkołę specjalną. W tamtym czasie nie było środowiskowego domu dedykowanego osobom z autyzmem, dlatego korzystaliśmy z oferty innego ŚDS-u. Niestety nie był on przystosowany do potrzeb autystyków. Tu jest zupełnie inaczej, bardzo profesjonalnie. Obserwując syna, widzę zmiany na lepsze. Kamil stał się spokojniejszy, bardziej wyciszony, ale też kontaktowy, więcej się uśmiecha, interesuje się otoczeniem. To efekt pracy tutejszych terapeutów. Jestem bardzo zadowolona z tej placówki – mówi pani Maryla.
Brakuje tylko DPS-u
Syn pani Barbary ma 35 lat i jest najstarszym uczestnikiem ŚDS-u. – W poprzedniej placówce nie chciał współpracować z terapeutami. Teraz jest inaczej. Częściej się uśmiecha, rano chętnie wstaje, bo lubi tu przychodzić. Bardzo bym chciała, by przy Wspólnym Świecie powstał jeszcze dom pomocy społecznej dla osób autystycznych. Ja jestem coraz starsza, nie wiem, kiedy odejdę. Martwię się, co będzie z moim synem w przyszłości. Mam świadomość, że w zwykłym DPS-ie na pewno się nie odnajdzie. Tu mają już przedszkole, szkołę podstawową, szkołę przysposabiającą do pracy i ośrodek terapii oraz diagnostyki. DPS byłby pięknym zwieńczeniem tego dzieła – uważa pani Barbara.
Pani Renata zna Wspólny Świat od samego początku istnienia stowarzyszenia. Jej 24-letnia córka uczęszczała do tutejszej podstawówki i szkoły przysposabiającej. – Skończył się dla niej czas edukacji, więc dobrze, że powstał ŚDS. Cieszę się, że mamy takie miejsce. Córka jest osobą energiczną i absorbującą. Dzięki najnowszej ofercie stowarzyszenia swoją aktywność rozkłada nie tylko na dom, ale i na ośrodek. Początki w ŚDS-ie były trudne, bo to miejsce różni się od szkoły, ale już je zaakceptowała. Chce, by każdego ranka czytać jej program dnia, lubi wiedzieć, co ją czeka. Uczestnicy mają tu m.in. zajęcia w pracowniach i spacery. Lubią to miejsce. Dla nas, rodziców, jest ono wielkim wsparciem – podkreśla pani Renata.
Następne plany
Mimo wielu dokonań stowarzyszenie Wspólny Świat nie osiada na laurach. – Ruszyliśmy z budową boiska i części rekreacyjnej. Myślę, że za dwa-trzy miesiące będą one ukończone, jednak największą potrzebą i priorytetem w obecnej chwili jest budowa szkoły podstawowej. Chcemy przenieść do Centrum Pomocy Osobom z Autyzmem całą dotychczasową infrastrukturę z ul. Pokoju i ul. Warszawskiej oraz stworzyć dodatkowe miejsca dla nowych uczniów, których z roku na rok przybywa. Dobrze by było, gdyby udało się ruszyć z tą inicjatywą jeszcze w tym roku, aby nowy budynek powstał za dwa lata. Inwestycja pozwoli dać szansę dzieciom, które kończą przedszkole w naszym stowarzyszeniu. Bacznie obserwujemy konkursy ogłaszane przez różne instytucje. Jesteśmy gotowi do składania wniosków, mamy już potrzebne projekty i pozwolenia – podkreśla A. Chwałek.
Centrum Pomocy Osobom z Autyzmem mieści się przy ul. Powstańców 4C. Powstało w 2019 r. i jest sukcesywnie rozbudowywane.