Region
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Pisane zabytki

Zasoby Muzeum Południowego Podlasia wzbogaciły się o 18 ikon i portret Tadeusza Kościuszki. Eksponaty pochodzą z przełomu XIX i XX w.

Do muzeum zostały przywiezione 25 czerwca przez funkcjonariuszy Służby Celnej. Pochodzą z udaremnionego przemytu. - Łączna wartość ikon i obrazu została wyceniona przez rzeczoznawcę na kwotę ok. 12 tys. zł. Wartość historyczna i kulturowa owych przedmiotów jest jednak zdecydowanie większa. Za wyrokiem sądu przeszły one na własność skarbu państwa. Decyzją Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie przekazano je do bialskiego muzeum.

Cieszę się, że trafią w dobre ręce, że nie będą ograniczone jedynie do gabinetów nielegalnie działających kolekcjonerów – zaznacza Waldemar Chaba, dyrektor Izby Celnej w Białej Podlaskiej.

Ikony zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy Służby Celnej w grudniu 2015 r. na kolejowym przejściu granicznym w Terespolu. Przemycała je do Polski 77-letnia Rosjanka. Trzy ikony wiozła ukryte w torbie. Resztę schowała w pościeli. Tłumaczyła, że większość z nich miała trafić na warszawski targ staroci do umówionego wcześniej kolekcjonera. Podróżowała pociągiem relacji Moskwa-Warszawa. Obraz T. Kościuszki zatrzymano na przejściu granicznym w Dorohusku. Był ukryty w przedziale kierownika pociągu relacji Kijów-Berlin.

Emaliowane i skrzynkowe

– Otrzymane przez nas ikony pochodzą z XIX i XX w. Niektóre są współcześnie przemalowane. To najpopularniejsze przedstawienia występujące w ikonografii prawosławnej. Mamy tu MB Kazańską, św. Mikołaja, Chrystusa Pantokratora i motyw Wielkich Świąt cerkiewnych. Ciekawe z punktu widzenia naszej dotychczasowej kolekcji są ikony z emaliowanymi plakietkami. Do tej pory nie posiadaliśmy takich egzemplarzy. Interesująca jest także duża ikona (wymiary ok 70x na 50cm) z motywem Matki Bożej z welonem (Pokrow Matki Boskiej). Wygląda na pochodzącą z cerkwi. Dostaliśmy też trzy tzw. ikony skrzynkowe. Dawniej wierni bardzo często umieszczali ikony w drewnianych, oszklonych skrzyneczkach, które chroniły je przed kurzem i dotykaniem – tłumaczy Violetta Jarząbkowska z działu sztuki MPP.

Ikony zostaną włączone do zasobów muzealnych. Będą poddane badaniom i opisane, te najbardziej zniszczone trafią do konserwacji.

Owocna współpraca

To nie pierwsze ikony, które trafiły od celników do MPP. – Izba Celna jest instytucją, z którą współpracujemy chyba najdłużej. Nasze muzeum posiada największą w Polsce kolekcję ikon. To w znacznej mierze zasługa tutejszych celników. Ikony, które miały trafić na zachód, znalazły swoje miejsce w Białej Podlaskiej. Trzeba przyznać, że cały czas są obiektem zainteresowania turystów. Wystawę bardzo często zwiedzają grupy udające się w kierunku Kodnia, Leśnej Podlaskiej czy Jabłecznej. Ostatnio naszą kolekcją ikon zainteresował się także jeden z portali turystycznych. Jesteśmy umówieni na nakręcenie krótkiego materiału, który mam nadzieję rozreklamuje muzeum i nasze miasto – mówi Małgorzata Nikolska, dyrektor MPP.

Ostatnie przekazanie ikon przez Służbę Celną do bialskiego muzeum miało miejsce w grudniu 2014 r. Najwięcej eksponatów pochodzących z rekwizycji celnych na wschodniej granicy Polski trafiło tu w 2006 r. Izba Celna przekazała wtedy ponad 700 przedmiotów do Muzeum Narodowego w Warszawie. Znaczną część daru od bialskich celników warszawska placówka ofiarowała później do MPP.

– Obecnie przemyt ikon i innych przedmiotów o charakterze zabytkowym na wschodniej granicy naszego kraju należy do rzadkości. Najwięcej zatrzymań notowano od połowy lat 90 do 2003 r. Zatrzymane przez SC ikony liczono wtedy w setkach egzemplarzy – podsumowuje podkom. Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy IC w Białej Podlaskiej.    

AWAW