Region
Źródło: archiwum
Źródło: archiwum

Początek zmian

Międzyrzecka „żwirownia” od lat czekała na inwestycje. Pierwsze można już zauważyć.

Kompleks 6 zbiorników, powstałych po kopalni kruszywa, to ulubione miejsce wypoczynku mieszkańców w upalne dni. Już w czerwcu będą mogli oni skorzystać z nowoczesnego, miejskiego kąpieliska. Za kilka lat projekt „Międzyrzeckie jeziorka” ma szansę zostać zrealizowany i stać się turystyczną wizytówką miasta. Wszystko zależy od skuteczności władz lokalnych w pozyskiwaniu unijnych środków. – Mamy projekt zagospodarowania, który obejmuje prawie 98 ha terenów w obrębie miasta, z czego 48 ha to lustro wody – mówi Artur Grzyb, burmistrz miasta. – Poza granicami miasta, na terenie gminy, znajdują się kolejne zbiorniki. Ostatecznie chcemy to wszystko połączyć, by powstało coś w rodzaju „pojezierza międzyrzeckiego”. Ale to długoletnia koncepcja – podkreśla.

W skład „Miedzyrzeckich jeziorek” wejdzie miejskie kąpielisko, ciąg lokali gastronomicznych oraz usługowych, czyli bary, kawiarenki i wypożyczalnie sprzętu, infrastruktura drogowa, szlaki piesze i rowerowe. Plany zakładają 4 tereny przeznaczone pod ośrodki. Jeden z nich zagospodarowuje już Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa z Białej Podlaskiej. 2 z 4 planowanych ośrodków mają funkcjonować przez cały rok. Być może powstanie tu również całoroczny stok narciarski. Część terenów, także kilkanaście działek pod domki letniskowe, miasto chce sprzedać. – Niestety, nie uda nam się samodzielnie zagospodarować wszystkich terenów żwirowni – wyjaśnia A. Grzyb. – Ale już w tym roku chcemy uruchomić pierwszy ośrodek, kąpielisko i port żeglarski, bo mamy na to środki z budżetu.

Miasto jest na ostatnim etapie opracowywania koncepcji całego terenu. Władze chcą przystąpić do Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Lubelskiego. Jak przyznaje burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego, miasto bardzo liczy na wsparcie unijne, ale jednocześnie cały czas prowadzi inwestycje z wykorzystaniem własnych środków. Dzięki temu międzyrzeczanie najprawdopodobniej w czerwcu będą kąpać się w nowym miejskim kąpielisku. – Jeśli dostaniemy pieniądze z Unii, to zagospodarowanie całego terenu żwirowni stanie się kwestią 2-3 lat – z entuzjazmem opowiada Grzyb. – Jeśli nie, będziemy prowadzili prace z wykorzystaniem własnych środków, czyli potrwa to trochę dłużej – dodaje, nie tracąc optymizmu.


3 PYTANIA

Mgr inż. Jerzy Augustyniuk, dyrektor Gabinetu Rektora PWSZ Biała Podlaska

Na czym skupia się inwestycja PWSZ z Białej Podlaskiej na terenie międzyrzeckiej „żwirowni”?

Dyskusje o zagospodarowaniu „żwirowni” toczą się od kilku lat. Planujemy stworzenie ośrodka szkoleniowo-wypoczynkowego. Będą mogli z niego korzystać studenci i pracownicy Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Jana Pawła II, w tym także osoby niepełnosprawne.

Co powstanie w ramach ośrodka?

Jak każdy nowoczesny ośrodek, także nasz będzie składał się z obiektów socjalnych z częścią hotelową i parkingami, zespołu boisk sportowych oraz portu żeglarskiego z nowoczesnym pływającym pomostem. Całość uzupełni piękna miejscowa zieleń.

Co udało się już zrobić?

W latach 2005-2007 zostały wykonane zamierzenia inwestycyjne na kwotę 327 tys. zł. Objęły one m.in. regulację linii brzegowej, zakup i montaż pomostu żeglarskiego, sieć wodociągową, rozbiórkę obiektów, wyburzenie płyt betonowych, nawiezienie i rozplantowanie ziemi. W tym roku grupa około 30 studentów będzie uczestniczyć w letnim obozie I roku turystyki i rekreacji, gdzie realizowany jest program w zakresie żeglarstwa, strzelectwa i terenoznawstwa. Obóz na międzyrzeckim akwenie jest atrakcyjniejszy cenowo, w porównaniu z obozem np. gdzieś na Mazurach.

JAG