Kościół
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Pod krzyżem najjaśniej

To była potężna i piękna manifestacja wiary - tak w skrócie można powiedzieć o sobotniej akcji Polska pod Krzyżem, która zgromadziła ponad 60 tys. osób. Na lotnisku Aeroklubu Włocławskiego w Kruszynie nie zabrakło także przedstawicieli diecezji siedleckiej.

Pierwsi pielgrzymi dojechali na miejsce wczesnym rankiem. Przed 11.00 rozpoczęła się pierwsza część spotkania obejmująca zawiązanie wspólnoty i modlitwę różańcową z rozważaniem tajemnic bolesnych. Następnie jeden z organizatorów spotkania - Lech Dokowicz, wygłosił konferencję „Odrzucenie Krzyża i walka duchowa we współczesnym świecie”. Nawiązał m.in. do kryzysu, jaki przeżywa Kościół w związku z czynami pedofilskimi. - Trzeba to wypalić, ale trzeba też zrozumieć, że zły duch chce oddzielić ludzi od kapłanów. To jest wojna przeciw duchownym, bo jak od nich odwrócą się ludzie, nie będzie sakramentów. Dlatego musimy otoczyć modlitwą księży, stanąć przy nich. To zadanie dla świeckich - apelował Dokowicz.

O 15.00 zebrani modlili się Koronką do Miłosierdzia Bożego, następnie rozpoczęła się Eucharystia pod przewodnictwem biskupa włocławskiego Wiesława Meringa. Koncelebrował ją biskup świdnicki Ignacy Dec, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. apostolstwa świeckich. Uroczystościom towarzyszyła niespodzianka: odtworzenie nagrania homilii Jana Pawła II wygłoszonej we Włocławku 7 czerwca 1991 r., dokładnie w tym samym miejscu, w którym odbywało się wydarzenie ewangelizacyjne. Papież Polak wspomniał w niej postacie polskich świętych, którzy, „wpatrując się w serce Jezusa, znajdowali w nim nadludzką moc”. Przestrzegał też przed źle pojmowaną europejskością chcącą spłycić człowieka do poziomu instynktów i seksualności, która pozwala zabijać nienarodzone dzieci.

 

Moc świadectwa

Po 20.00 rozpoczęła się Droga krzyżowa. Był to chyba najmocniejszy punkt wydarzenia, gdyż oprócz słów Pisma Świętego można było wysłuchać świadectw osób świeckich i duchownych, które opowiadały o swoim doświadczeniu krzyża. Wszystko transmitowały TVP1 oraz radiowa „Jedynka”.

Przy pierwszej stacji mąż chorej na nowotwór Gabrysi mówił o kolejnych wyrokach, jakimi były lekarskie orzeczenia o zaawansowaniu raka. ...

MD

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł