Podróż do zdrowia
Marcin jest najmłodszym dzieckiem Waldemara i Danuty Tomaszków. Oprócz brata, Artura, ma jeszcze dwie siostry: Sylwię i Monikę. Na co dzień bardzo pogodny; czasem zdarzają się mu - jak to dziecku - także trudniejsze chwile, kiedy to grymasi, płacze czy denerwuje się… Chłopiec cierpi na znaczne upośledzenie psychoruchowe i niedowład czterokończynowy, co sprawia, iż porusza się na wózku inwalidzkim. Wypowiada tylko pojedyncze słowa.
Marcin urodził się w 2007 r. z niedotlenieniem okołoporodowym. Kiedy miał około sześciu miesięcy, jego tata zauważył, że syn zachowuje się dość nietypowo, a jego lewa strona ciała jest jakby słabsza. Do tego doszły dziwne drgawki. Zaniepokojeni rodzice natychmiast umówili się na prywatną wizytę u neurologa.
– Modliliśmy się, aby nasze obawy się nie potwierdziły – wspominają. Lekarka sugerowała, że chłopiec może cierpieć na padaczkę i zaleciła, aby jak najszybciej skontaktować się ze specjalistą w Warszawie bądź Lublinie. – To był szok – przyznaje tata Marcina.
Początkowo państwo Tomaszkowie zdecydowali się na Warszawę, jednak z uwagi na długi termin oczekiwania na wizytę postanowili szukać pomocy w innym miejscu. Ostatecznie, po wielu perypetiach, znaleźli ją w Lublinie. Chłopiec trafił na oddział szpitalny, gdzie został poddany szczegółowym badaniom. Przy synu – z uwagi, iż był to jeszcze okres karmienia go piersią – czuwała mama. Wkrótce lekarze postawili diagnozę. Oprócz lekoopornej padaczki stwierdzono u Marcina stwardnienie guzowate. Wówczas zapadły też decyzje dotyczącego jego dalszego leczenia. ...
Anna Nowińska