Aktualności
Podwójne powody do zadowolenia

Podwójne powody do zadowolenia

Do ochotniczych straży pożarnych w gminie Ułęż trafiły nowe pojazdy, a remizy przeszły modernizację.  

Samorząd dobrze wykorzystał przyznaną przez rząd dotację z Polskiego Ładu. Na poprawę zabezpieczenia przeciwpożarowego do gminy nad Wieprzem trafiło blisko 3,5 mln zł. Przy minimalnym wsparciu własnym, wynoszącym niespełna 450 tys. zł, udało się wykonać kilka kluczowych i oczekiwanych zadań.

 

Spełnienie marzeń i potrzeb

Z przyznanych pieniędzy skorzystała każda z pięciu jednostek OSP na terenie gminy. Cztery remizy (w Sobieszynie, Białkach Dolnych, Ułężu i Lendzie Ruskim) przeszły modernizację elewacji zewnętrznych i remont wnętrz. Piąta zaś (w Sarnach) doczekała się wymiany pokrycia dachowego. Równie mocno zmienił się stan sprzętowy, zwłaszcza dwóch OSP: Sobieszyn i Ułęż. Do obu z pozyskanych środków trafiły nowe, średnie samochody ratowniczo-gaśnicze. – Bardzo się cieszymy. To dla nas wielkie wydarzenie. Mamy samochód z napędem na cztery koła, z podwoziem unikatowym na skalę województwa – mówi Piotr Naczas, prezes OSP w Sobieszynie. – To jest spełnienie naszych marzeń i potrzeb. Nowy wóz zastąpi dotychczasowy, 32-letni, który już nie nadaje się do akcji ratowniczych – przyznaje Piotr Kulikowski, prezes OSP w Ułężu. Oba samochody poświęcił podczas uroczystości przekazania kapelan powiatowy OSP, proboszcz parafii Żabianka ks. Wiesław Nestoruk.

 

Nowe wozy i łódź

Z dobrze wykorzystanego dofinansowania nie kryje radości wójt gminy Ułęż. – Gdyby nie pozyskane środki, naszej gminy nigdy nie byłoby stać na zakup dwóch samochodów i modernizację remiz. A nowe wyposażenie strażakom jest potrzebne. Często wyjeżdżają do wypalanych łąk nad Wieprzem albo wypadków na ruchliwej trasie Dęblin-Kock – tłumaczy Barbara Pawlak.

To nie wszystko – jednostka z Sobieszyna już od przyszłego roku zostanie wpisana do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. A druhowie z Ułęża oprócz nowego samochodu wystarali się także o łódź, która już jest na ich wyposażeniu.

Tomasz Kępka