Pogoda zmienną jest…
Nagła zmienność warunków atmosferycznych jest charakterystyczna zwłaszcza dla sezonu wiosenno-letniego. Dla kierowców szczególnie niebezpieczne są gwałtowne burze, porywisty wiatr oraz obfite opady deszczu. Jak się wówczas zachować na drodze?
Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault tłumaczą, że odpowiednią reakcją na nagłe, silne opady deszczu i wyładowania atmosferyczne jest spokojne zatrzymanie pojazdu na poboczu, z dala od drzew, i włączenie świateł awaryjnych. – Najbezpieczniej pozostać w aucie i unikać kontaktu z metalowymi elementami do momentu, w którym burza ustanie. Gdy nie mamy możliwości zatrzymania auta, przede wszystkim zdejmijmy nogę z pedału gazu, zwolnijmy i utrzymujmy bezpieczny odstęp od poprzedzającego samochodu, gdyż na mokrej drodze odcinek hamowania może zwiększyć się nawet dwukrotnie. Podczas burzy najlepiej wybrać jazdę autostradą bądź drogą ekspresową. Możemy wówczas uniknąć problemów związanych z zatarasowaniem drogi przez spadające drzewa lub nawet uderzenia w samochód przez konary złamane pod wpływem wiatru czy pioruna – radzą fachowcy. I dodają: – Dodatkową przeszkodą dla kierowcy podczas burzy, poza deszczem i wyładowaniami atmosferycznymi, jest woda wydostająca się spod kół pojazdów. Często zalewa ona szybę, dodatkowo ograniczając widoczność. Nie traćmy także czujności, kiedy pogoda nagle się zmieni i zza chmur wyjdzie słońce. W trakcie ulewy kierowcy często zwalniają z powodu ograniczonej widoczności, ale po opadach, gdy tylko wyjdzie słońce, dynamicznie przyspieszają, zapominając, że zwykle w takich sytuacjach nawierzchnia drogi jest nadal mokra. Może wówczas dojść do akwaplanacji, czyli wodnego poślizgu.
Silne powiewy
Równie niebezpieczny dla kierowcy jest porywisty wiatr. Potrafi powalić drzewa, zrywać linie wysokiego napięcia i porywać niezabezpieczone obiekty. – Narażone na silne podmuchy wiatru są także auta, zwłaszcza na mostach i nieosłoniętych odcinkach drogi. Dużą rolę odgrywają tutaj gabaryty samochodu – im większy i wyższy, tym większa powierzchnia oddziaływania siły nacisku, a więc większe niebezpieczeństwo zepchnięcia go z toru jazdy. Także śmieci niesione przez wiatr, gałęzie, a nawet zniszczone drzewa powodują duże niebezpieczeństwo, zwłaszcza po zmroku, gdy światła reflektorów mogą zniekształcać obraz. Należy wówczas zwolnić i ostrożnie omijać elementy leżące na jezdni. W sytuacji, gdy przez silne powiewy wiatru zaczynamy tracić kontrolę nad pojazdem, trzymajmy mocno obiema rękami kierownicę i zatrzymajmy auto w miejscu oddalonym nieco od ruchliwej drogi czy przejazdu kolejowego – radzą kierowcy ze szkoły jazdy, jednocześnie tłumacząc, że jeśli tego nie zrobimy, wiatr może nas zepchnąć na sąsiedni pas ruchu i spowodować zderzenie z innym pojazdem. – Ponadto trzeba pamiętać o podstawowej zasadzie, jaką jest dostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych i zwiększenie dystansu do poprzedzającego pojazdu do minimum 3 s. W czasie silnych podmuchów kierowcy muszą delikatnie dostosować ustawienie kół do kierunku wiatru, tak aby zrównoważyć jego siłę – wyjaśniają specjaliści.
To warto wiedzieć
Co robić, gdy z nieba zacznie sypać grad? Przede wszystkim nie jechać! – Gradobicie najlepiej przeczekać, zatrzymać auto i pozostać w jego wnętrzu – apelują kierowcy SJR. I dodają: – Znacznie bardziej podatne na pękanie są szyby boczne i tylne, ponieważ nie są wzmacniane. Dlatego też ustawmy samochód pod takim kątem, aby grad padał na przód auta. Jeśli mamy w samochodzie koc, możemy zastosować go jako ochronę dla szyb. Każde uszkodzenie szyby powinniśmy odpowiednio zabezpieczyć, tak, żeby woda nie dostawała się do środka i żeby żaden z pasażerów nie zrobił sobie krzywdy. Grad może być bardzo niebezpieczny. Jeśli musimy wysiąść z auta, pamiętajmy, żeby chronić ciało, a w szczególności głowę przed urazami.
GU