Pokusy
Diabeł, upatrując swej szansy w osłabieniu Jezusa, sięga przewrotnie po słowa Biblii, by skusić Zbawiciela wizją łatwego chleba, próżnej potęgi i bałwochwalczej boskości. Dwojąc się i trojąc, chce – jak mówił papież Franciszek w jednym z rozważań przed modlitwą Anioł Pański – „odwieść Jezusa z drogi posłuszeństwa i uniżenia – bo wie, że w ten sposób, na tej drodze, zło zostanie pokonane – i skłonić Go do obrania fałszywego skrótu, sukcesu i sławy. Ale wszystkie zatrute strzały diabła zostają odparte przez Jezusa za pomocą tarczy Słowa Bożego, które wyraża wolę Ojca. Jezus nie wypowiada żadnego własnego słowa: odpowiada jedynie Słowem Bożym. I tak Syn, pełen mocy Ducha Świętego, wychodzi z pustyni zwycięski”.
Zwycięstwo Chrystusa na pustyni odniesione nad złym duchem ma wielkie znaczenie dla naszych duchowych zmagań. „Chrystus przemienił nas w siebie wówczas, gdy pozwolił się kusić szatanowi (…). W Chrystusie bowiem ty byłeś kuszony, ponieważ On wziął od ciebie ciało, a tobie dał od siebie swoje zbawienie; z ciebie wziął dla siebie śmierć, a tobie dał z siebie życie; od ciebie przejął na siebie zniewagi, a tobie dał zaszczyty; a więc od ciebie wziął pokusę, a tobie dał zwycięstwo. Jeśli w Nim jesteśmy kuszeni, to i w Nim przezwyciężyliśmy diabła. Widzisz, że Chrystus był kuszonym, a nie dostrzegasz, że odniósł zwycięstwo? Uznaj, że to ty jesteś w Nim kuszony i że w Nim odnosisz zwycięstwa. Chrystus mógł trzymać diabła z dala od siebie. Jeżeliby jednak nie był kuszony, nie nauczyłby cię sztuki zwyciężania w pokusie” (św. Augustyn).
Pokusy są stałym elementem duchowego życia i same w sobie nie są grzechem. Ich pojawianie się nie może nas paraliżować i wpędzać w lęk. Co prawda, nie sposób uporać się z nimi definitywnie, ale nie jesteśmy na straconej pozycji. Jeżeli nie wchodzimy z nimi w dialog i w łączności z Panem Jezusem stawiamy im czoła, możemy być pewni, że z tych potyczek wyjdziemy z podniesionym czołem.
Rozpoczynając Wielki Post, zapoczątkujmy drogę naszej duchowej odnowy przez wielkopostne postanowienia i pobożnościowe praktyki, poznawajmy prawdę o swojej słabości i o wspaniałości Tego, który jest samą miłością zdolną rozpraszać wszelkie potęgi zła.
Ks. dr Piotr Radzikowski