Diecezja
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Polska otulona Całunem

8 grudnia na kodeńskiej kalwarii poświęcono instalację z kopią Całunu Turyńskiego. Jej obecność przy granicy nie jest przypadkowa.

Inicjatorką tego przedsięwzięcia jest świecka misjonarka dr Anna Krogulska. Montaż kopii Całunu w Kodniu to element większego projektu. - Całun Turyński jest największą relikwią chrześcijaństwa. Tak o Całunie mówił Jan Paweł II. Jeżdżę z jego kopią po Polsce i świecie. Wszędzie, gdzie tylko jest to możliwe, głoszę katechezy o Całunie Turyńskim. Odwiedziłam już pięć kontynentów z wierną kopią tego niezwykłego płótna. Kilka lat temu postanowiłam postawić kopie Całunu przy granicy z państwami, z którymi sąsiaduje Polska. Do dziś udało się zainstalować sześć takich kopii - mówi A. Krogulska. Pierwsza kopia stanęła w 2017 r., w liturgiczne wspomnienie św. Hildegardy, w kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Nowej Białej (od strony słowackiej). Drugą ustawiono w dniu Matki Bożej Różańcowej w kościele św. Anny w Ustrzykach Górnych (przy granicy z Ukrainą).

Trzecia kopia pojawiła się w dniu Matki Bożej Ostrobramskiej w kościele pod Jej wezwaniem w Szczecinie (od strony niemieckiej). Kopię przy granicy z Czechami umieszczono w kościele Narodzenia NMP w Kudowie-Zdroju. W 2018 r., w święto całunu Turyńskiego (4 maja), jego kopia stanęła od strony litewskiej w sanktuarium Matki Bożej Sejneńskiej w Sejnach. Instalacja w Kodniu jest szóstą z kolei.

Chroni granicę
– Brakuje nam jeszcze kopii przy granicy rosyjskiej. Prawdopodobnie zostanie zamontowana w przyszłym roku. Wtedy cała nasza ojczyzna zostanie otoczona Całunem. Bardzo cieszę się, że kopia Całunu pojawiła się w Kodniu w czasie, kiedy na tutejszej granicy z Białorusią jest tak niespokojnie, kiedy mamy tu do czynienia z problemami. Idea tego przedsięwzięcia jest prosta. Uważam, że Całun chroni nasze granice. To potężna relikwia – przekonuje pani Anna. 
Potem opowiada o wyglądzie instalacji. – Z jednej strony mamy kopię Całunu w stosunku 1:1; z drugiej strony widnieje cytat pochodzący z Ewangelii wg św. Jana: „Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu” (J 18,37). Maryja jest Królową Polski oficjalnie przyjętą przez naród Polski w 1656 r. Ten akt został ogłoszony przez króla Jana Kazimierza we Lwowie. Jezus, Jej Syn, jest Królem i Prawodawcą naszego narodu od momentu chrztu Polski. Kopia Całunu ma przypominać, o tym, kto w tym narodzie jest Prawodawcą. Chodzi o to, by osoby, które do nas przyjeżdżają, miały tego świadomość. Po drugie, ci, którzy stąd wyjeżdżają, powinni pamiętać, jaką misję mają do przekazania światu – podkreśla moja rozmówczyni.

Zaprasza do modlitwy
Dopowiada, że szukanie miejsca przy granicy z Białorusią trwało dość długo. – Dzwoniłam do wielu parafii, aż trafiłam do Kodnia. Nie pytałam ojców oblatów o motywację. Może problemy przy granicy przeważyły szalę? Cieszę się, że wyrazili zgodę. Matka Boża Kodeńska jest mi bardzo bliska. Do wyjazdu na misje do Afryki przygotowywałam się w Centrum Formacji Misyjnej. W okresie bezpośredniego przygotowania zabrano nas – wszystkich świeckich, księży i siostry z CFM – do Kodnia. Kiedy wyjeżdżałam na misje, miałam 33 lata. W tym roku mijają… 33 lata od tamtego wydarzenia. I znów jestem w Kodniu – nie kryje radości A. Krogulska. 
Podkreśla, że na Całunie widać wszystkie elementy męki Jezusa. – Widzimy na nim wszystko, co wydarzyło się od czasu modlitwy w Ogrójcu aż do zmartwychwstania. Ewangelie mówią o poszczególnych elementach męki naszego Pana Jezusa Chrystusa czasem tylko jednym zdaniem. Całun opowiada o niej w szczegółach. To z tego płótna możemy dowiedzieć się, na czym tak naprawdę polegało biczowanie, ukoronowanie cierniem czy ukrzyżowanie. To jest Boże arcydzieło, którego człowiek nigdy do końca nie rozszyfruje. To najbardziej badane płótno świata. Kopie Całunu w gablotach są podświetlane. Są w nich zamieszczone również cztery wizerunki Oblicza Pana Jezusa: Oblicze z Manoppello, pozytyw z Całunu, twarz z Manoppello nałożona na twarz z Całunu oraz Oblicze z NASA, czyli oczyszczona twarz z Całunu [rekonstrukcja oblicza Jezusa z Całunu wykonana przez ośrodek NASA – przyp. red.]. Poświęceniu zawsze towarzyszy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana, w którym oddawaliśmy się pod Jego panowanie w 2016 r. (z racji 1050 rocznicy Chrztu Polski). Całun zaprasza do modlitwy i kontemplacji. Patrząc na niego, nie trzeba nic mówić. Krew, która jest najbardziej widoczna na płótnie, sama wyjaśnia słowa Ewangelii: „Tak Bóg umiłował świat…” – podsumowuje A. Krogulska. 
 

AWAW