Pomoc dla osieroconego chłopca
Pracowała w szpitalu powiatowym w Międzyrzecu Podlaskim. Poza pracą zajmowała się swoim synkiem Maćkiem, który uczęszcza do trzeciej klasy szkoły podstawowej. – Gosia długo walczyła z chorobą, która przyszła niespodziewanie – wspomina Joanna Wieliczko, przyjaciółka zmarłej. – W ostatnich chwilach życia nie była już wstanie mówić. Napisała do mnie, żebym pomogła jej synowi finansowo, organizując zbiórkę. Gosi zależało na dobrym wykształceniu Maćka, a do tego potrzebne są pieniądze. Mama nie będzie mogła go już czynnie wesprzeć. Maciek jest bardzo inteligentny, ale przeżywa całą tę sytuację bardzo emocjonalnie. Zdaje sobie sprawę, jak wszystko to, co się teraz dzieje, jest poważne – dodaje. Przyjaciółka zmarłej przyznaje, że nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Ostatnie zdania, jakie wymieniła z panią Małgorzatą, do dziś wybrzmiewają w głowie. Mama Maćka przed wprowadzeniem w stan śpiączki farmakologicznej napisała do przyjaciółki, aby obiecała, że gdyby pani Małgorzata nie obudziła się ze śpiączki, zorganizowała zbiórkę dla jej syna, aby mógł pójść na studia. – Nikt i nic nie będzie w stanie zapełnić pustki w sercu Maciusia. Proszę jedynie o zaangażowanie się w zbiórkę środków pieniężnych, które wesprą chłopca w jego dalszej edukacji i ułatwią mu wejście w dorosłe życie. Z naszą pomocą ziszczą się plany naszej drogiej Małgosi – podkreśla J. Wieliczko. Aby wesprzeć Maćka, wystarczy wejść na stronę zrzutka.pl/c2pmw4.
Magdalena Frydrychowska