Pomóżmy Adasiowi zwyciężyć chorobę
W grudniu Adaś Lep z Siedlanowa koło Radzynia Podlaskiego skończył trzy latka. Na urodziny, które spędził w szpitalu, dostał ulubione samochodziki. Bawił się nimi z leżącą obok małą Alą, która w szpitalu przebywa już prawie rok. Przy łóżkach dzieci dzień i noc czuwały mamy, dla których szpitalna sala stała się drugim domem. Po trzech miesiącach ciężkiej terapii chłopiec wrócił na krótko do domu.
Pani Małgosia, mama Adasia, biegnie myślą do chwili, kiedy rozpoczęła się jego choroba. – W połowie września, podczas zabawy, kolega uderzył syna samochodem w nóżkę. Najpierw zaczął utykać na jedną, a potem na drugą nogę, obie też zaczęły go boleć. Stopniowo tracił apetyt. Te objawy bardzo nas zaniepokoiły. Wprawdzie prześwietlenie nóżki Adasia nie wykazało nic niepokojącego, jednak lekarz ortopeda skierował go na badanie krwi. Odtąd wszystko potoczyło się szybko. U syna zdiagnozowano ostrą postać białaczki limfoblastycznej – wspomina kobieta.
14 października chłopiec trafił na oddział hematologii, onkologii i traumatologii Dziecięcego Szpitala Klinicznego. ...
Małgorzata Kołodziejczyk