Opinie
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Pomóżmy Poli!

Przyszłość dziewczynki zależy od postępów w rehabilitacji. A ponieważ ta jest niezwykle kosztowna, rodzice są zmuszeni zaapelować do ludzi dobrej woli. Wspólnie zawalczmy o godne życie Poli!

Kilka tygodni temu na adres redakcji został przesłany list – apel o pomoc. Podpisana pod nim Katarzyna Więsak przedstawiła się jako mama niespełna dwuletniej Poli. Dziewczynka przyszła na świat w Dzień Dziecka jako wcześniak obarczony wadami wrodzonymi. Przeszła już trzy ratujące życie operacje, a w niedalekiej przyszłości czekają ją kolejne – minimum dwie. Prośba o przedstawienie historii rodziny nie była bezinteresowna. Rodzice wierzą, że wśród czytelników, którzy poznają los ich córeczki, znajdą się ludzie dobrej woli gotowi zawalczyć o jej lepszą przyszłość.

Diagnoza jak wyrok

– Diagnoza brzmiała: brak struktur mózgowych – bezmózgowie i rozszczep kręgosłupa – opowieść o trudnych początkach pani Katarzyna podpiera zdjęciami usg z kolejnych etapów ciąży. Rozmawiamy w mieszkaniu, które wspólnie z mężem wynajmują w Siedlcach, przy ul. Warszawskiej. Mała Pola obserwuje nas z pozycji swojego krzesełka. Patrząc na nią, trudno uwierzyć w opisy widniejące przy odbitkach: „zarys czaszki prawidłowy” – z datą: styczeń 2009 r. i ten z marca – brzmiący jak wyrok – „nieprawidłowy obraz struktur wewnątrzczaszkowych”.

Podczas rozmowy wielokrotnie przewijają się nazwiska lekarzy opiekujących się panią Kasią i jej córeczką. ...

Agnieszka Warecka

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł