Pomysł na pałac

Radzyński pałac - Muzeum Sztuki Amerykańskiej? Z takim pomysłem na zagospodarowanie zabytkowego obiektu wystąpił do starosty Lucjana Kotwicy Tadeusz Wróblewski, pracownik Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku.

T. Wróblewski z pochodzenia jest radzynianinem, z wykształcenia zaś konserwatorem zabytków oraz archeologiem. W liście skierowanym do L. Kotwicy przypomina, że pałac stanowi wielki atut miasta – nazywa go „kurą, która może zacząć znosić złote jajka”. „Zespół pałacowy Potockich nie jest jakąś banalną prowincjonalną architekturą, jest jednym ze świetniejszych w Europie, który wymienia się we wszystkich poważnych publikacjach światowych, dlatego wymaga specjalnego traktowania, mądrego i odpowiedzialnego zagospodarowania, a nie prób zbycia” – zaznacza. W liście czytamy także, że plan wobec pałacu musi być ambitny i niekonwencjonalny. Wskazuje na zorganizowanie w obiekcie Biennale Młodej Sztuki Amerykańskiej czy utworzenie Kolekcji Sztuki Amerykańskiej.

L. Kotwica do pomysłu utworzenia muzeum podchodzi jednak sceptycznie. – Pan Wróblewski obiecał, że odezwie się do nas tuż po świętach i przedstawi konkrety swojego pomysłu na zagospodarowanie radzyńskiego pałacu. Święta już dawno minęły, a odzewu zero – wyjaśnia.

O innym pomyśle na zagospodarowanie radzyńskiej perełki dowiedzieć się można z ukazującej się w Nowym Jorku gazety „Nowy Dziennik”. W dodatku kulturalnym pisma pojawiła się bowiem informacja o powstającym Społecznym Komitecie Rewaloryzacji Miasta, którego jednym z zadań będzie utworzenie muzeum… Radzynia. Czy plany doczekają się realizacji? Czas pokaże!

KN