Rozmaitości
Źródło: MS
Źródło: MS

Poruszaj się bezpiecznie

- Polska jest jak Dziki Zachód. W całej Unii Europejskiej trudno znaleźć drugi kraj o tak niskiej kulturze kierujących w stosunku do pieszych - przekonywał Jacek Kobyliński, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Siedlcach.

O bezpieczeństwie pieszych i osób poruszających się po drogach pojazdami jednośladowymi oraz quadami mówiono 8 kwietnia podczas konferencji zorganizowanej przez Komendę Miejską Policji i WORD.

Święty pieszy

Statystyki dotyczące zdarzeń z udziałem pieszych wykazują, że w 80% wypadków wina leży po stronie kierującego samochodem. – Znaki drogowe mówią, że dojeżdżając do przejścia, należy zwolnić, a Kodeks Drogowy zmusza do ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, który znajduje się na przejściu – przypominał Kobyliński. Problem jednak w tym, że kierowcy nie stosują się do przepisów. Najbardziej niebezpieczne sytuacje to wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem, omijanie pojazdu, który zatrzymał się, by przepuścić pieszego, a także wjeżdżanie na pasy przy tzw. zielonej strzałce. – Mało który z siedleckich kierowców reaguje wtedy prawidłowo, czyli się zatrzymuje. Najczęściej, gdy widzi zielone, skręca i nie wie, co się dzieje za rogiem – komentował dyrektor WORD.

Kierowcy potrafią również szarżować na osiedlowych uliczkach. – Mało kto wie, że w strefie zamieszkania pieszy jest święty. Przecież na ulicy może być chociażby dziecko bawiące się piłką – uświadamiał dyrektor WORD. Tymczasem na drogach osiedlowych odbywają się dziś już niemal rajdy samochodowe. Dlatego bardzo ważne jest montowanie wszelkich urządzeń uspokajających ruch.

Dużym niebezpieczeństwem są również zachowania rowerzystów, którzy wjeżdżają na przejścia dla pieszych, chociaż mają obowiązek zejść z rowerów. – Cyklista porusza się znacznie szybciej niż pieszy, dlatego kierujący nie są w stanie zareagować odpowiednio szybko – mówił Kobyliński.

Dziecko na motorze

Wraz z nadejściem wiosny na naszych drogach zaczęły pojawiać się skutery oraz quady, a za ich kierownicami nieletni, co stanowi duże zagrożenie. – Rodzice nagminnie kupują takie pojazdy, często z okazji I Komunii św. W ubiegłym roku doszło do kilku zdarzeń z udziałem quadów. Za każdym razem okazywało się, że dzieci korzystały z nich bez zgody rodziców – mówił podinsp. Marek Myszkiewicz, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP Siedlce.

Podczas konferencji wyjaśniano również, kiedy kierujący motorowerem może stracić dowód rejestracyjny. Dzieje się tak wtedy, gdy patrol policji w trakcie pomiaru prędkości stwierdzi, że motorower przekroczył zarówno prędkość dozwoloną w danym miejscu, jak i tę określoną w świadectwie homologacji. Odzyskanie dowodu po takim zdarzeniu jest bardzo trudne.

Naczelnik Myszkiewicz zwracał również uwagę na przewożenie dzieci na motocyklu. W sprzedaży są już foteliki nawet dla dwulatków. Malucha, którego zabieramy w podróż motocyklem, należy jednak zaopatrzyć również w kask. Przy wyborze takiego zabezpieczenia powinniśmy kierować się ciężarem, aby dziecko było w stanie je utrzymać. Należy też pamiętać o odpowiedniej prędkości. Przepisy mówią, że przy przewożeniu dziecka do lat 7 nie powinna ona przekraczać 40 km/h. Ale, jak zauważyli uczestnicy konferencji, przewożący, który ma na uwadze dobro dziecka, powinien potraktować tę prędkość jako dużą.

Kinga Ochnio