Diecezja
Źródło: xmcz
Źródło: xmcz

Posłani jak owce między wilki

31 stycznia w Wyższym Seminarium Duchownym rozpoczęła się pierwsza tura rekolekcji kapłańskich. Uczestniczyło w nich ponad 100 kapłanów z diecezji siedleckiej.

Słowo Boże podczas rekolekcji głosił o. dr Andrzej Kiejza OFM Cap z Lublina. W programie rekolekcji uwzględniono m.in. wspólną Eucharystię, celebrację liturgii godzin, spowiedź, indywidualną medytację i adorację Najświętszego Sakramentu.

2 lutego z prezbiterami przeżywającymi rekolekcje spotkał się biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski. Po wspólnej kolacji, biskup wygłosił słowo pasterskie na temat misji kapłańskiej w dzisiejszym świecie. Nawiązując do Ewangelii według św. Łukasza (10,1-16), podkreślił, że Bóg jest tym, który posyła uczniów. – Żaden człowiek nie ma więc władzy nad Jego dziełem. Nie my jesteśmy ważni, ale Jezus Chrystus, który będzie wypełniał dzieło Boga. Jesteśmy posłani tam, gdzie Jezus sam zamierza przyjść, by wykonać swoje dzieło. Jezus mówi do uczniów: „żniwo jest wielkie, ale robotników mało”. Żniwo wprawdzie wielkie, ale nie zawsze wszyscy robotnicy są przygotowani do tego, by podjąć tę misję w takim duchu, w jakim ich Pan posyła. Warto więc pytać siebie, na ile jesteśmy w komunii z Jezusem Chrystusem.

Jako biskup widzę, że mamy w Kościele wielu robotników, ale mało takich, którzy mają wiarę Jezusa Chrystusa. Brakuje nam wiary gotowej na całkowite złączenie naszego kapłaństwa z życiem Chrystusa. Jezus posyła nas jak „owce między wilki”. Trudno jest nam to zrozumieć, nam, którzy jesteśmy jakby z natury nastawieni na sukces i powodzenie naszych planów. Jezus, posyłając uczniów jak owce między wilki, nie ma na myśli tego, aby owym owcom nic złego się nie przydarzyło i bezpiecznie przeszły między wilkami, zachowując swoją „skórę” i wychodząc na swoje. Takie rozumienie nie nadawałoby właściwego sensu misji Jezusa i Kościoła. Sensem tej misji jest więc to, by wilki, między które owce są posłane, poznały coś nowego, coś co zmieniłoby ich wilcze, czyli zdobywcze dla siebie, życie. Taka jest misja Jezusa i Jego uczniów. On nie przyszedł na świat po to, aby uratować swoje życie, lecz dać je na okup za wielu. Także za tych, którzy stawali przed Nim jako Jego przeciwnicy, jako grzesznicy. Tak uczył i tak uczynił. Tę tajemnicę zostawił też nam. Tak posłał swoich uczniów wówczas i tak posyła dzisiaj. Jesteśmy po to, by służyć ludziom, ale nie za wszelką cenę. Tym, którzy nie chcą wejść w logikę Jezusa Chrystusa, powinniśmy mieć odwagę powiedzieć prawdę i nie udzielać sakramentów, gdy widać, że ludzie nie są do tego przygotowani i nie mają wiary. Najpierw jednak dzieło Boga ma dokonać się w nas. Dzisiaj nie wystarczy pobożnie odprawić liturgię. Trzeba umieć tracić swoje życie. Ksiądz nie jest posłany, aby moralizować tylko obwieszczać kerygmat. Jeżeli Słowo Boże jest dobrze głoszone, ma moc egzorcyzmującą człowieka, czyli wyprowadzającą go z jego uwikłań i zniewoleń – mówił pasterz Kościoła siedleckiego.

Po słowie pasterskim biskupa kapłani przez chwilę pozostali w ciszy, by móc skonfrontować się z usłyszanymi treściami. Następnie szczerze dzielili się z księdzem biskupem swoimi spostrzeżeniami na temat przeżywania kapłaństwa oraz szukali odpowiedzi na nurtujące ich pytania: jak właściwie rozeznać, że moje działanie jest pod natchnieniem Ducha Świętego? W jakich okolicznościach nie powinno się udzielać sakramentów? Jaki jest najlepszy wiek do przyjęcia sakramentu bierzmowania? Zwieńczeniem spotkania była modlitwa „Anioł Pański”. Rekolekcje kapłańskie zakończyły się 3 lutego wspólną Eucharystią.

ks. Mateusz Czubak