Potrzeba piękna
– Najważniejszym zadaniem organisty podczas liturgii nie jest wykonanie śpiewu, ale formowanie człowieka, by jego życie stało się pieśnią nową – mówił w katechezie do organistów bp Kiernikowski. – Oprócz elementu kultycznego w posługę organisty wpisuje się wymiar dydaktyczny. Właściwy dobór i wykonanie śpiewów podczas liturgii mają wpływ na mentalność wiernych. Nie możemy zapomnieć, że posługa organisty przyczynia się do budowania wspólnoty Kościoła – kontynuował. – Dokumenty kościelne zwracają uwagę na piękno liturgii. Człowiek bowiem, chociaż jest skłonny do kiczu, potrzebuje piękna. Wszelkie formy kiczowatości redukują prawdziwe piękno, próbując wciągnąć człowieka w sentymentalne uniesienie. Oczywiście przeżycia sentymentalne są nam potrzebne, ale nie one są treścią liturgii. Jeżeli chcemy coś pięknie wykonać w liturgii, najpierw musimy mieć poczucie piękna w swoim wnętrzu – nauczał biskup siedlecki.
W katechezie nie zabrakło również konkretnych wskazań podyktowanych pasterską troską biskupa o piękno i godność liturgii w diecezji siedleckiej. – Jako organiści jesteście wezwani, by zadbać o poprawne wykonanie śpiewów podczas celebracji liturgii, zarówno przez celebransa jak i zgromadzonych wiernych. Nie bójcie się zwrócić uwagę tym celebransom, którzy niedbale wykonują śpiewy – apelował bp Kiernikowski. – Szczególną waszą troską powinno być przygotowanie kantora i psałterzysty. Uważam, że w większości parafii można zorganizować chór i scholę. Czasem wystarczy kilka osób, które przez właściwą animację śpiewu, pomogą całemu zgromadzeniu w aktywnym i świadomym przeżyciu liturgii. Co jakiś czas warto przećwiczyć z wiernymi śpiewy zanim rozpocznie się celebracja. Każde takie spotkanie jest dawaniem świadectwa wiary i przejawem troski o piękno liturgii – mówił ksiądz biskup.
W programie dnia skupienia znalazły się również warsztaty dotyczące śpiewu dialogów mszalnych i aklamacji, które poprowadziła Małgorzata Trzaskalik-Wyrwa. Natomiast warsztaty dotyczące śpiewu z kalendarza liturgicznego poprowadził Adam Szczepański. Podczas diecezjalnego dnia skupienia organiści mieli możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania.
Centralnym punktem dnia skupienia była Eucharystia pod przewodnictwem pasterza diecezji sprawowana w katedrze siedleckiej. – Bóg przychodzi do nas z wielką mocą. Ta moc wypływa z Jego Słowa i miłości do człowieka – mówił biskup. – Ewangelia podkreśla, że „nie jest wolą Ojca, by zginęło jedno z tych małych”. To stwierdzenie wskazuje na serce Ewangelii. Im bardziej rozumiemy pragnienie Boga, który nie chce śmierci grzesznika, tym mocniej docierają do nas słowa proroka Izajasza: „Pocieszcie mój lud”. Te słowa o pocieszeniu odnosiły się do wygnania babilońskiego. Ze względu na Jezusa Chrystusa nabierają one szczególnej aktualności dla nas. Odkąd Jezus wziął na siebie nasze grzechy, lud może odnaleźć prawdziwe pocieszenie – kontynuował. – Dlatego możemy obwieszczać, że niewola jest skończona. Umarł sprawiedliwy Jezus, by nie zginął niesprawiedliwy grzesznik. Bóg dał swojego Syna i pozwolił, by ten Syn przeżył sytuację zagubionego człowieka, aż do wołania na krzyżu: „Boże mój, czemuś mnie opuścił”. „Wszelkie ciało jest jak trawa”. Każdy z nas przemija i doświadcza śmierci. Ale Słowo Boże trwa na wieki i rodzi w nas, śmiertelnych, nowe życie. Jest to pocieszenie Boga dla nas. Ważne jest, by tego ziarna nie zagubić. Liturgia to czas, kiedy dajemy siebie do dyspozycji Bogu, by Jego Słowo mogło nas przenikać, kształtować i wskrzeszać do nowego życia. Oto nasz Bóg, który troszczy się o to, co zagubione, by każdemu z nas dać nadzieję i moc życia – nauczał pasterz Kościoła siedleckiego.
Wspólna agapa w Centrum Charytatywno-Duszpasterskim zakończyła diecezjalny dzień skupienia organistów.
ks. Mateusz Czubak