Potrzebują radości
14 października we Włodawskim Domu Kultury odbyła się III
Seniorska Jesienna Ballada. Organizatorem wydarzenia było lokalne
koło Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów,
inicjatorką zmarła w sierpniu tego roku Irena Rutkowska.
Nasza koleżanka i niezastąpiona pani prezes odeszła, kiedy zaproszenia na imprezę zostały już wysłane - mówi obecnie zarządzająca oddziałem rejonowym związku Maria Daniluk. - Stanęliśmy przed dylematem, czy wypada bawić się, kiedy odchodzi ktoś tak nam drogi. Do kontynuacji imprezy zachęcił nas burmistrz Wiesław Muszyński. Seniorska Jesienna Ballada tak pięknie wpisała się w środowisko włodawskich seniorów, że postanowiliśmy, pamiętając o I. Rutkowskiej, nadal wspierać osoby starsze i umilać im czas. Nie jest bowiem dobrze, kiedy zamykają się w domach.
Nasza koleżanka i niezastąpiona pani prezes odeszła, kiedy zaproszenia na imprezę zostały już wysłane - mówi obecnie zarządzająca oddziałem rejonowym związku Maria Daniluk. - Stanęliśmy przed dylematem, czy wypada bawić się, kiedy odchodzi ktoś tak nam drogi. Do kontynuacji imprezy zachęcił nas burmistrz Wiesław Muszyński. Seniorska Jesienna Ballada tak pięknie wpisała się w środowisko włodawskich seniorów, że postanowiliśmy, pamiętając o I. Rutkowskiej, nadal wspierać osoby starsze i umilać im czas. Nie jest bowiem dobrze, kiedy zamykają się w domach.
Po ubiegłorocznej edycji pozostały miłe wspomnienia oraz kontakty, m.in. z zespołem z Lidzbarka Warmińskiego. Seniorzy potrzebują radości i interesujących spotkań. Dlatego zastanawiamy się nad kontynuacją działań uniwersytetu trzeciego wieku, którego działalność również zainicjowała I. Rutkowska – dodaje M. Daniluk.
W III Seniorskiej Jesiennej Balladzie uczestniczyły m.in.: Borowianki z Białopola, zespoły Biesiada z Krasnegostawu, Radość z Międzyrzecza Podlaskiego, Echo z Mircza, a także Wrzos i Złota Jesień z Włodawy. Przyjechały również grupy z Warszawy, Kutna, Chmielowa, Zamościa, Chełma, Urszulina, Białopola.
Joanna Szubstarska