Opinie
Źródło: DREAMSTIME
Źródło: DREAMSTIME

Powołane do macierzyństwa

To takie proste: przytulić i ucałować z miłością swoje dziecko. To takie trudne: ogarnąć miłością wszystkie swe dzieci tak, by każde wiedziało, że jest wyjątkowe. Urszula, Bożena, Adrianna - wielomamy, jak mówi się o kobietach, które urodziły więcej niż troje dzieci, stwierdzają wprost: jesteśmy powołane do macierzyństwa.

O swoich dzieciach mogą opowiadać godzinami. Wspominać, jak to było, gdy rosły, zaczynały stawiać pierwsze kroki, poszły do szkoły. Dobrze pamiętają chwilę, gdy pierwszy raz powiedziały „mama”. Wszystkie te chwile. Bo pamięć matki jest tak pojemna, że zachowa każde wspomnienie, nawet jeśli dotyczy sporej gromadki dzieci. – Dumne, szczęśliwe, spełnione – wyliczają zapytane o to, jakimi są mamusiami.

„Wielomamy”

– Moja mama zawsze mi przepowiadała piątkę – mówi Urszula Błachnio. Pierwsza czwórka dzieci państwa Błachniów, w tym bliźnięta, przyszła na świat niemal jedno po drugim – dzisiaj mają ponad 20 lat. Najmłodsze z siedmioosobowej gromadki pociech ma dwa lata. – Każde przyjmowaliśmy z radością – podkreśla pani Urszula. Ale nie kryje, że nie brakowało też obaw przed tym, „co ludzie powiedzą”, jaką łatkę przypną, widząc, że kolejne dziecko jest w drodze. – Był to czas niedojrzałości psychicznej, której dzisiaj trochę się nawet wstydzę – mówi odważnie U. Błachnio.

Adrianna Szychta, mama czwórki dzieci (najstarsze 14 lat, najmłodsze 9), pamięta spojrzenia dezaprobaty na twarzach ludzi, jakby chcieli powiedzieć: „No, no – lekarz, a tyle dzieci”. – Kiedyś bardzo podbudował mnie pewien profesor z Warszawy, mówiąc, że gdyby wcześniej wiedział, jak to wspaniale mieć tak dużą rodzinę, na pewno zdecydowałby się na więcej dzieci – opowiada. I wraca do początku swego małżeństwa, kiedy wydawało się, że dzieci mu niepisane… – Kiedy chcieliśmy być rodzicami, nie udawało się. Pierwsze dziecko było wyczekane, wytęsknione. A potem szybko, w odstępie pięciu lat, pojawiła się kolejna trójka – mówi pani Adrianna.

Podobnie było w przypadku Bożeny Zabielskiej. Badania, które zrobiła przed ślubem, wskazywały czarno na białym: nie może mieć dzieci. ...

Monika Lipińska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł