Kultura
Źródło: JR
Źródło: JR

Poziom najwyższy

Boże kochany, cały dzień człowiek głodował, żeby kupić sobie bilet i zobaczyć spektakl w getcie. Jaka jest siła! - mówił Emilian Kamiński. - Jeżeli ludzie chcą przyjść do teatru, jeżeli czują taką potrzebę... to zapłacą za bilet.

Już we wrześniu w Siedlcach rusza I Ogólnopolski Festiwal Teatrów Prywatnych „Sztuka plus komercja” 2012. To wielka sprawa, szczególnie dla wszystkich tych, dla których teatr znaczy coś więcej niż tylko przestrzeń sceniczna. Zamysłem festiwalu jest pokazanie wartości artystycznych powstałych z inicjatyw prywatnych. Organizatorem przedsięwzięcia jest Centrum Kultury i Sztuki im. Andrzeja Meżeryckiego Scena Teatralna Miasta Siedlce i Teatr Impresaryjny Finestra.

Na konferencji prasowej, która odbyła się 30 maja w CKiS, Emilian Kamiński, patron festiwalu zapewniał, że w Siedlcach czuje się patriotyzm lokalny. – To mi się bardzo podoba. Ja chcę w takim miejscu występować. Tutaj nie ma waśni politycznych, tutaj partie, które są w opozycji, współpracują ze sobą. To jest wspaniałe! Warszawa jest trudnym miastem. Szansą dla naszego kraju – podkreślał Kamiński – są lokalne środowiska.

Zrozumieć siebie

W repertuarze festiwalu znalazły się nie tylko sztuki warszawskie, ale również spektakle z Łodzi czy z Wrocławia. Jak zapewniają organizatorzy, tematyka została tak pomyślana, by zainteresowała zarówno starszych, jak i młodzież, by każdy mógł znaleźć coś dla siebie, zobaczyć nie tylko ulubionego aktora, ale także, a może przede wszystkim, by odpowiedzieć sobie na nurtujące go pytania. Teatr bowiem umożliwia doświadczenie prawdy o nas samych. Jest syntezą obrazu, muzyki, ruchu i słowa, które silnie oddziałują na widza, rozbudzają jego wyobraźnię, kształtują wrażliwość, uczą, bawią i wzruszają.

Dotknąć gwiazd

Janda na siedleckich deskach! Tego jeszcze nie było! Wielbiciele talentu pani Krystyny będą mogli podziwiać ją w kontrowersyjnym, mocnym w swej wymowie spektaklu „Ucho, Gardło, Nóż”. Oczywiście nie można będzie opuścić przedstawienia „Testament Cnotliwego Rozpustnika”, w którym gra sam patron festiwalu! Miłośnicy muzyki i ruchu z pewnością zachwycą się spektaklem tanecznym „Lady Fosse 2”, w którym popis dadzą gwiazdy telewizyjnego show „Taniec z Gwiazdami”. Na te i inne przedstawienia organizatorzy festiwalu zapraszają od 15 września do 9 grudnia.

Pieniądze

5 czerwca ruszyła kasa festiwalowa. Jak podkreśla Grzegorz Smarz, dyrektor Finestry, uczestnik konferencji, festiwal został pomyślany tak, aby ceny były zróżnicowane, po 20, 30 zł za bilet, w zależności od jego dramaturgii. – Chcemy wprowadzić promocje dla rodzin i karnety – powiedział Smarz. – Wspólnie wypracowaliśmy taką ofertę cenową, która będzie w zasięgu kieszeni siedlczan – dodał Mariusz Orzełowski, dyrektor CKiS, także uczestnik konferencji. Ciekawym rozwiązaniem jest tzw. fotel festiwalowy, który będzie można wykupić na czas trwania całego teatralnego wydarzenia. To świetny pomysł dla osób, które nie mogą w danym dniu obejrzeć spektaklu i chętnie użyczą swojego miejsca komuś znajomemu.

Prywatny znaczy dobry

Mieszkańcy Siedlec – jak zauważył Smarz – bardzo kochają teatr, nie kabarety, ale prawdziwy teatr. Dlatego postanowiliśmy zaprosić tutaj teatry prywatne, aby udowodnić, że robią sztuki na bardzo wysokim poziomie. – Prywatny, nie znaczy zły, znaczy dobry – podkreślił E. Kamiński. – Jeżeli ja się nie przyłożę, będę musiał teatr zamknąć. Mój teatr świadczy o mnie. Ja muszę o widza zabiegać, muszę być odpowiedzialny, bo inaczej zginę! Po prostu. W moim teatrze każdego traktuję indywidualnie – dodał. – I tak samo jest z widownią. Widz przychodzi do teatru, żeby się czegoś dowiedzieć, żeby obcować z drugim człowiekiem. W teatrze prywatnym bardzo ważny jest widz. Kształtowanie jego gustu jest jedną z podstawowych rzeczy, ja muszę wszystko temu podporządkować. Poziom musi być jak najwyższy – dodał Kamiński. – Wtedy widz zapłaci za bilet i będzie zadowolony.

Tu jest w porządku

– Dlaczego Siedlce? – zapytał Mariusz Orzełowski. I odpowiedział, że CKiS poprzez swoją działalność, pomimo tego, że jest instytucją samorządową, cały czas poszukuje nowych, dobrych pomysłów. – To się nazywa w Europie partnerstwo publiczno-prywatne – podchwycił Emilian Kamiński. – I dlatego – kontynuował Orzełowski – festiwal teatrów prywatnych jest w CKiS! My nie zajmujemy się intrygami, tylko pracujemy.

Na pytanie dziennikarza, czy od września Siedlce staną się stolicą polskiego teatru, Kamiński zareagował śmiechem. – Ale po co to wam? Tu jest w porządku – dodał.

Jola Rosa