Prąd popłynie jesienią
Przetarg na wyłonienie wykonawcy farmy rozstrzygnięto na początku czerwca. Wybrano konsorcjum z Lublina. - Farma zajmie około 3,5 ha. Na tym terenie zamontujemy ponad 5,6 tys. paneli fotowoltaicznych - tłumaczy Mateusz Majewski, prezes zarządu spółki Energia Dolina Zielawy.
– Zdecydowaną większość będą stanowiły panele polikrystaliczne. W celach badawczo-rozwojowych zamontujemy też kilkadziesiąt paneli cienkowarstwowych. Według deklaracji wykonawcy prace budowlane mają rozpocząć się w drugiej połowie lipca i potrwają do września. Prąd popłynie jesienią. Chcemy, by farma ruszyła już w listopadzie. Zanim jednak to się stanie, będziemy musieli uzyskać stosowne pozwolenia na użytkowanie, przejść wszystkie odbiory i otrzymać szereg zezwoleń – dodaje.
Z farmy do sieci
Farma będzie miała moc 1,4 MW. Co to oznacza? – Standardowe gospodarstwo domowe zużywa jednorazowo średnio 5 KW, w szczytowych momentach pobór energii może sięgać do 10 KW. Nasz farma byłaby w stanie obsłużyć jednorazowo od 140 do 250 gospodarstw domowych – wyjaśnia M. Majewski.
Prąd będzie jednak sprzedawany do sieci. Słoneczna elektrownia ma być zlokalizowana w Bordziłówce w gminie Rossosz. Z sukcesu cieszy się Piotr Dragan, wójt gminy Wisznice, która jest liderem partnerstwa Doliny Zielawy. Na podpisanie umowy i symboliczne wbicia szpadla w plac budowy trzeba było czekać trzy lata. Połowa środków na realizację inwestycji pochodzi z regionalnego programu operacyjnego.
Założenia i realia
– Byliśmy pierwszą instytucją, która przecierała szlaki innym podmiotom zainteresowanym czerpaniem energii ze słońca. Udało się – i to jest najważniejsze! W studium wykonalności, które napisaliśmy trzy lata temu, założyliśmy, że zwrot kosztów inwestycji nastąpi w ciągu siedmiu lat. Liczyliśmy, że w życie wejdzie nowa ustawa o odnawialnych źródłach energii, która będzie korzystniejsza dla producentów energii. Niestety, nie ma jej do dziś. Mimo to przetarg pokazał, że ceny technologii wykorzystywanych w takich farmach spadły o ok. 30%. Dlatego opłaca się nam wejść do systemu zgodnie z obowiązującą do dziś ustawą dotyczącą energii odnawialnej. Koszty, tak jak planowaliśmy, zwrócą się po siedmiu latach – tłumaczy P. Dragan.
Obecni na uroczystości podpisania umowy inwestorzy zaznaczyli, że tworzona przez Dolinę Zielawy farma okaże się innowacyjna z dwóch powodów. Technolodzy będą badać zależność kąta nachylenia paneli w stosunku do ilości produkowanej energii. Mają też testować cztery typy nowych paneli cienkowarstwowych.
MOIM ZDANIEM
Sławomir Sosnowski, marszałek województwa lubelskiego
To pierwsza na Lubelszczyźnie elektrownia słoneczna, która powstaje z inicjatywy samorządów gminnych. W przyszłości jako województwo planujemy utworzenie centrum monitorującego wytwarzanie odnawialnej energii. Taka jednostka mogłaby być ulokowana w Lubelskim Parku Naukowo-Technologicznym. Zależy nam na budowaniu partnerstwa pomiędzy nauką, biznesem i samorządami. Dzięki niemu możliwe będzie wdrażanie najnowocześniejszych rozwiązań na terenie województwa. Dzięki takiej jednostce moglibyśmy również badać oddziaływanie funduszy unijnych na naszą gospodarkę, rynek i samorządy – określić, w jaki sposób przyczyniają się one do podnoszenia jakości życia w regionie.
AWAW