Komentarze
Prawdziwe zwycięstwo

Prawdziwe zwycięstwo

Kiedy w 1977 r. demoludowy Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie przerobiliśmy na - w ambitnym założeniu konkurencyjny - Konkurs Piosenki Interwizji, poczuliśmy się bardzo blisko wytęsknionej Europy.

Występy Boney M. czy Demisa Roussosa uchylały rąbka tajemnicy niedostępnego Zachodu. Polskie uczestnictwo - sporo lat później - w Konkursie Piosenki Eurowizji uznaliśmy za milowy krok w dołączeniu do prawdziwie europejskiej wspólnoty. Więc choć - poza wysoką notą Edyty Górniak - eurowizyjne konkursy nie były dla nas łaskawe, nie zgłaszaliśmy pretensji. Zwłaszcza że i format nie tylko nam się mocno po latach już opatrzył. Tegoroczne, niedawno zakończone zawody wygrała Szwedka Loreen, ale zwyciężczynią ogłosiła się zdobywczyni trzeciego miejsca, 22-letnia reprezentantka Izraela Noa Kirel, która przez pięć komisji jurorskich (w tym z Polski) została uhonorowana najwyższymi notami (od 11 nie otrzymała żadnych punktów).

W wywiadzie dla dziennika Ynetnews ta izraelska Britney Spears niezwykle „życzliwie” skomentowała przyznaną jej przez polskie kolegium maksymalną liczbę punktów: „Dla mnie otrzymanie najwyższych ocen z Polski, biorąc pod uwagę przeszłość mojej rodziny w czasie Holokaustu [wielu jej krewnych zginęło w obozie Auschwitz-Birkenau], to moment prawdziwego zwycięstwa. ...

Anna Wolańska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł