Opinie
Źródło: PRYZMAT/DREAMSTIME
Źródło: PRYZMAT/DREAMSTIME

Prawo do normalności

Czy niepełnosprawność powinna być postrzegana jako kara za grzechy bądź pomyłka Nieba, na którą nie przysługuje reklamacja? - Wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga - przekonuje Dariusz Samborski. I staje w szeregu twierdzących, że cierpienie to też szansa...

Czasem wydaje mi się, że Bóg, stwarzając świat z miłości i dla miłości, nie myślał o mnie.

W poczekalni jednego ze szpitali w Nowym Jorku można natknąć się na tekst: „Prosiłem Cię, Panie, o siłę, abym mógł osiągnąć sukces. Uczyniłeś mnie słabym, bym nauczył się posłuszeństwa. Prosiłem Cię o zdrowie, chcąc dokonać wielkich rzeczy. Uczyniłeś mnie kaleką, abym mógł czynić rzeczy lepsze. Prosiłem Cię o bogactwo, by stać się szczęśliwym. Otrzymałem ubóstwo, aby być mądrym. Prosiłem Cię o władzę, żeby uzyskać poszanowanie wśród ludzi. Ty uczyniłeś mnie słabym, abym miał potrzebę Ciebie. Prosiłem Cię o przyjaźń, bym nie był sam. Dałeś mi serce do kochania wszystkich ludzi. Nie otrzymałem nic z tego, o co prosiłem. Otrzymałem jednak wszystko to, czego oczekiwałem. Dzięki Ci, Panie!”.

A mnie się wydaje, że normalny człowiek nie jest zdolny do takiego heroizmu. Tym bardziej ten z kulami u nóg czy na wózku! Ktoś powie, że najłatwiej brak działania zastąpić narzekaniem. A przecież nie ma dnia, bym nie starał się wyjść do ludzi czy próbował ich zrozumieć. Mówią, że nie warto zrażać się obojętnością, bo świat jest zabiegany. ...

Agnieszka Warecka

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł