Kościół
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Prochem jesteś

Umrę. Nie wiem kiedy. Może jutro, może za kilkadziesiąt lat. Ciało zostanie na ziemi i obróci się w proch. Duch stanie przed Bogiem. Najważniejszy dzień w życiu to śmierć, a najważniejsza podróż to właśnie ta ostatnia, na spotkanie z Bogiem.

Ale po co o tym mówić? Nie chcemy tego słuchać! Bawmy się! Bo my w ogóle nie chcemy dziś słyszeć o ważnych i poważnych rzeczach. Bo nawet rzecz tak tragiczna jak samobójstwo, zamach, śmierć wielu osób zamienia się na ekranach tabletów, smartfonów i telewizorów w show, w medialny cyrk. Bo kiedy człowiek wkłada do ust pistolet i pociąga za spust, to na drugi dzień na pierwszej stronie gazety będzie infografika, która pokaże: pod takim kątem włożył, tu wyleciał pocisk… Już nieważne, dlaczego to zrobił i jaki ciąg wydarzeń do tego doprowadził. Ważne, jak daleko tryskała krew. Dziennikarze, którzy wbiegli na odgłos strzału, wiedzieli: trzeba łapać za telefony, kamery, aparaty. Jest news! Tylko jeden zachował się „nieprofesjonalnie” i zaczął ratować rannego człowieka. To się tak ładnie po angielsku nazywa: infotainment. Zlepek dwóch słów: informacja i rozrywka. Czyli inforozrywka. ...

Ks. Andrzej Adamski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł